Claudio Vieira de Oliveira z Monte Santo w Brazylii ma 37 lat. Cierpi na wrodzoną sztywność stawów - artrogrypozę. W wyniku choroby urodził się z „głową do góry nogami”
Lekarze namawiali ją, by dała dziecku umrzeć, ale mama Claudia powiedziała nie i zawsze traktowała syna normalnie. Claudio mimo wielu trudności, dzięki pełnemu miłości wychowaniu, odniósł w życiu sukces i jest szczęśliwy.
Matka zawsze traktowała go jak normalnego chłopca, bo chciała, żeby w taki sam sposób myślał o sobie. Dzięki temu jej syn wyrósł na pewnego siebie mężczyznę.
Jakie wrażenie wywarła na Was ta historia?