Znamie u dziecka - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

13 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 5441

usunięty użytkownik

2010-05-10 13:39:33

10 maja 2010 13:39 | ID: 207374

Moja Hania na czole i oku ma krwiaczka. Lekarz powiedziala, ze to odbita pepowina i ze znamie sie wchlonie do roku czasu. Czy wasze dzieci tez mialy takie znamiona, jak dlugo znikaly?, bo slysze rozne opinie.
Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.

1
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-05-10 13:47:56

10 maja 2010 13:47 | ID: 207381

Michaś miał krwiaczki na powiekach schodziły bardzo długo do około roku! Do tej pory ma jednak słabiutko widoczne pajęczynki na powiekach. Nie martw się....trzeba czekać. Ja też się martwiałm a jednak zeszło. Mi też lekarze mówili, że zejdą!
Słońce wstało zwariowało...
2
usunięty użytkownik

2010-05-10 13:51:39

10 maja 2010 13:51 | ID: 207384

Justyna Mlody urodził się z wielkim V na czole bo chyba lekarz który Go wyciągał bardzo mocno chwycił go kciukiem. Na początku było to bardzo widoczne. Teraz po dwóch latach trzeba się przyjrzeć by to zauważyć. Lekarze mówili nam, że jakby co to można to zamrozić ale ja nie widzę powodu bo się wchłania. Inne "dziobnięcia bociana" które ma na glowie oraz na pleckach sa malutkie więc nimi też się nie przejmuję. A tu trochę fotek: tu ma może z 4 miesiące: a tu 5 i 7: A tu kilka z ostatnich zdjęć - prawda że nic już nie widać:
Mój mężczyzna nr 2
3
usunięty użytkownik

2010-05-10 13:52:05

10 maja 2010 13:52 | ID: 207385

Wlasnie ma takie pajeczynki. Dzieki za pocieszenie, bo maz juz chcial ja wysylac na operacje plastyczna ;)
Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
4
usunięty użytkownik

2010-05-10 13:53:07

10 maja 2010 13:53 | ID: 207387

Sorki za tyle zdjęć. Ale na prawdę nie ma się czym przejmować. No chyba że się nie wchłonie do 5 roku życia to można wtedy usunąć. A Młody ma jeszcze plamkę na nosie. Też znika.
Mój mężczyzna nr 2
5
usunięty użytkownik

2010-05-10 13:54:20

10 maja 2010 13:54 | ID: 207388

Przesliczny ten Twoj Tymek!!! Juz troszke znika, ale jednak jeszcze widac.
Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
6
usunięty użytkownik

2010-05-10 13:54:51

10 maja 2010 13:54 | ID: 207389

Patryk też się urodził ze znamieniem na powiece i "dziabnięciem bociana" na szyi na powiece już nie ma wchłonęło się na szyi jeszcze trochę widać ale już też się wchłania
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
7
usunięty użytkownik

2010-05-10 13:56:19

10 maja 2010 13:56 | ID: 207391

To ze znika ale jeszcze widac to tyczylo sie Hani nie Twojego Tymka. U Tymka moim zdaniem juz nic nie widac.
Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
8
usunięty użytkownik

2010-05-10 13:59:38

10 maja 2010 13:59 | ID: 207395

JustynaOF napisał 2010-05-10 13:54:20
Przesliczny ten Twoj Tymek!!! Juz troszke znika, ale jednak jeszcze widac.
Ja na to patrzę że to dopiero dwa lata. I że jest duża szansa że zniknie całkowicie. Trochę to się bardziej uwidocznia kiedy Młody płacze albo się wkurza i Mu krew do głowy uderza. Ale tak to lekko tylko jest zarysowane. Tylko niektóre osoby pytają nas się czy się uderzył w czoło bo myślą że to siniak. A jakbyście Go zobaczyły zaraz po urodzeniu to normalnie wielka Victoria na chwałę matki rodzicielki :)))) A tak mi się przypomniało że jak pół roku temu pani robiła Młodemu zdjęcie do paszportu to Mu to "wykasowała" bo myślała że siniak. I na zdjęciu Młody "Fałki" nie ma. Więc w znakach szczególnych nic nie wispywałam. Znajdę w domu fotkę taką z pierwszych dni to Wam pokaże jak to wyglądało.
Mój mężczyzna nr 2
9
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-05-10 14:01:40

10 maja 2010 14:01 | ID: 207400

Oliwcia takie krwiaczki miała między oczkami, z tyłu glowy na szyjce oraz obok lewego uszka... z biegiem lat jej bieleja... to na pewno u Hani za jakiś czas również znikną... nie martw się...
10
usunięty użytkownik

2010-05-10 14:08:26

10 maja 2010 14:08 | ID: 207408

Isabelle napisał 2010-05-10 13:47:56
Michaś miał krwiaczki na powiekach schodziły bardzo długo do około roku! Do tej pory ma jednak słabiutko widoczne pajęczynki na powiekach. Nie martw się....trzeba czekać. Ja też się martwiałm a jednak zeszło. Mi też lekarze mówili, że zejdą!
Kuba ma tak samo ! Teraz widać je tylko, gdy jest bardzo zmęczony, chory albo gdy płacze
Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło...
11
usunięty użytkownik

2010-05-10 14:11:22

10 maja 2010 14:11 | ID: 207414

Mama Tymka napisał 2010-05-10 13:59:38
JustynaOF napisał 2010-05-10 13:54:20
Przesliczny ten Twoj Tymek!!! Juz troszke znika, ale jednak jeszcze widac.
Ja na to patrzę że to dopiero dwa lata. I że jest duża szansa że zniknie całkowicie. Trochę to się bardziej uwidocznia kiedy Młody płacze albo się wkurza i Mu krew do głowy uderza. Ale tak to lekko tylko jest zarysowane. Tylko niektóre osoby pytają nas się czy się uderzył w czoło bo myślą że to siniak. A jakbyście Go zobaczyły zaraz po urodzeniu to normalnie wielka Victoria na chwałę matki rodzicielki :)))) A tak mi się przypomniało że jak pół roku temu pani robiła Młodemu zdjęcie do paszportu to Mu to "wykasowała" bo myślała że siniak. I na zdjęciu Młody "Fałki" nie ma. Więc w znakach szczególnych nic nie wispywałam. Znajdę w domu fotkę taką z pierwszych dni to Wam pokaże jak to wyglądało.
Wlasnie ludzie chyba tak to odbieraja, ze to siniak. Ale bardzo mnie pocieszylyscie, zreszta widze po Tymku, ze znika.
Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
12
usunięty użytkownik

2010-05-10 21:07:41

10 maja 2010 21:07 | ID: 207698

U Miśka wszystko się wchłonęło ok 3 roku życia
13
Isiunia

Zarejestrowany: 13-03-2008 16:28 . Posty: 1733

2010-05-10 21:22:26

10 maja 2010 21:22 | ID: 207705

U mnie było podobnie, Szymon miał na czole podobne znamię, jak Gorbaczow ;) Ale minęło, w ogóle już nie widać:) Także, nie przejmuj się. U Szymka utrzymywało się do roku z hakiem:)

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Znamie u dziecka - Forum

Wątek: Znamie u dziecka