Witam
Przeczytałam artykuł zamieszczony przez mamę Tymka o zezowaniu, ale nadal nie wiem co robić. Mój syne Tymek ma w ej chwili 1 rok i 4 miesiące. gdy był młodszy lekarz pediatra wysłał mnie di okulisty gdyż stwierdził , że Tymek zezuje. Okulista stwierdził, że synek nie ma zeza i wszystko jest ok. Po jakimś czasie następny pediatra wysłał mnie rózwież do okulisty wtedy Tymek miał koło 1 roku byliśmy u bardzo uzanego w Warszawie z polecenia okulisty dziecięcego i ten bo sokładnym badaniu aparatami stwierdził, że Tymek nie ma zeza tylko ma szeroko rozstawione ocza i może się ta wydawać. Tydzień temu byam u z synkiem u ortopedy, a ten pyta czy byłsm z dzieckiem u okulisty, bo dziecko ma zeza. No szlag mnie trafił i komu tu wierzyć? okulistom czy ortopedzie? a do tego czasem Tymkowi uciekają oczka do góry okulista stwierdził, że to nie wada wzroku, a neurolog, że to nie objaw padaczki (ja choruje na padaczke wieć sie spytałam neurologa). Co o tym sądzicie?