4 października 2010 09:18 | ID: 302406
16 lutego 2011 19:26 | ID: 419745
ja tam z chlebka nie zrezygnuje, mama piecze chleb ale nie znaczy to że go też nie kupujemy
Ja tez bym chciała piec, ale kurka, nie mam zadnego łatwego przepisu. Bez specjalnej mąki podobno można. jak narazie nie wyobrażam sobie życia bez chlebka.
16 lutego 2011 19:31 | ID: 419753
moja mama piecze tyle różnych chlebków i powiem że są dobre. ale naprawdę nie zrezygnuję z niego oj nie :)
ja tam z chlebka nie zrezygnuje, mama piecze chleb ale nie znaczy to że go też nie kupujemy
Ja tez bym chciała piec, ale kurka, nie mam zadnego łatwego przepisu. Bez specjalnej mąki podobno można. jak narazie nie wyobrażam sobie życia bez chlebka.
17 lutego 2011 21:12 | ID: 421367
Myślę że spadek ilości zjadanego chleba ma też inną przyczynę niż cena, bo dużo ludzi zaczelo dbać o swoja dietę i jedzą go mniej, zastępując chrupkim i ryżowym pieczywem. Ale jak będzie kosztował 5 zł jak przewidują to bedzie masakra dla rodzin wielodzietnych szczegolnie.
17 lutego 2011 22:28 | ID: 421513
Uwielbiam chleb i nie wyobrażam sobie bez niego dnia! Zjadamy bochenek dziennie (ja, maż i Julka), a czasem nawet wiecej! Niestety wzrost ceny boli kieszeń, ale na pewno nie zrezygnujemy z jedzenia chlebka!:)
Myślę, ze dla wielu to dieta jest przyczyną z rezygnacji z chleba (szczegolnie białego). Cena? Hmmm... A czym tańszym mozna chleb zastąpić?
17 lutego 2011 22:29 | ID: 421516
Jeśli chleb zdrożeje bardziej nie przestaniemy go jeść, nauczymy się go robić i doceniać.
17 lutego 2011 22:39 | ID: 421526
Jeśli chleb zdrożeje berdziej nie przestaniemy go jeść, nauczymy się go robić i doceniać.
Ale maka też kosztuje i nie sadzę, by upieczenie chleba było dużo tańsze niż jego kupno. Niestety.
17 lutego 2011 22:40 | ID: 421528
W Anglii w ciagu roku chleb zdrozal o 33%... ja na szczescie chleba nie jem!
17 lutego 2011 22:42 | ID: 421530
Jeśli chleb zdrożeje berdziej nie przestaniemy go jeść, nauczymy się go robić i doceniać.
Ale maka też kosztuje i nie sadzę, by upieczenie chleba było dużo tańsze niż jego kupno. Niestety.
Racja.
Czyli chleb stanie się towarem luksusowym.
17 lutego 2011 22:47 | ID: 421535
Jeśli chleb zdrożeje berdziej nie przestaniemy go jeść, nauczymy się go robić i doceniać.
Ale maka też kosztuje i nie sadzę, by upieczenie chleba było dużo tańsze niż jego kupno. Niestety.
Moja mama piecze chleb i bulki... i twierdzi ze wychodzi taniej.
24 lutego 2011 12:22 | ID: 428980
A ja wczoraj piekłam sama chleb:)
Pół bochenka poszło odrazu, a drugi mąż wziął do pracy
24 lutego 2011 12:38 | ID: 428990
A propos wzrostu cen... chleb to jedno... ale słyszeliście, że za cukier w tym roku możemy zapłacić nawet 7,5 zł/kg????
24 lutego 2011 12:42 | ID: 428996
A propos wzrostu cen... chleb to jedno... ale słyszeliście, że za cukier w tym roku możemy zapłacić nawet 7,5 zł/kg????
W zeszłym roku podobno zdrożał 0 40% , w tym roku ma zdrożeć nawet o 150% ...chyba chcą żeby ludzie wyszli na ulicę.
24 lutego 2011 12:42 | ID: 428997
A propos wzrostu cen... chleb to jedno... ale słyszeliście, że za cukier w tym roku możemy zapłacić nawet 7,5 zł/kg????
Ile chyba się oduczę słodzić albo kupię zapas cukru... Podwyżkę zauważyłam już w biedronce...
24 lutego 2011 12:44 | ID: 428998
Skorpion ma rację - w tv wczoraj mówili, że czeka nas nawet 150% podwyżki na te "dobro luksusowe".
Trzeba będzie przestać słodzić sobie życie :))))
24 lutego 2011 12:45 | ID: 429000
A propos wzrostu cen... chleb to jedno... ale słyszeliście, że za cukier w tym roku możemy zapłacić nawet 7,5 zł/kg????
Ile chyba się oduczę słodzić albo kupię zapas cukru... Podwyżkę zauważyłam już w biedronce...
Ja wczoraj kupowałam i też zrobiłam oczy jak zobaczyłam cenęc 3.99 za kg
Też chyba zapas zrobię
24 lutego 2011 12:45 | ID: 429001
Wszystko drożeje tylko szkoda, że nasze wynagrodzenie stoi w miejscu :(
24 lutego 2011 12:49 | ID: 429004
A propos wzrostu cen... chleb to jedno... ale słyszeliście, że za cukier w tym roku możemy zapłacić nawet 7,5 zł/kg????
W zeszłym roku podobno zdrożał 0 40% , w tym roku ma zdrożeć nawet o 150% ...chyba chcą żeby ludzie wyszli na ulicę.
Też to słyszałam.
I nie mogę wyjść z"podziwu" - jak można było do czegoś takiego dporowadzić?
Rozumiem- klęski żywiołowe, ale do tego stopnia musi drożeć ?
I ciekawe, czy potem jest jakakolwiek szansa, aby staniał:(
A chleb u mnie znowu podrożał - 2 zł. ( w tamtym roku było 1,60, potem 1,80 , w styczniu 1,80, pod koniec stycznia 1,90, a teraz 2 zł - to na przykładzie jednago rodzaju chleba z jednej piekarni)
24 lutego 2011 12:50 | ID: 429006
Wszystko drożeje tylko szkoda, że nasze wynagrodzenie stoi w miejscu :(
Dokładnie. Wynagrodzenie u mnie nawet nie drgneło od początku roku...a niby inflacyjną mieli dać
24 lutego 2011 12:53 | ID: 429007
Ja za duży chleb już teraz płacę 5 zł.
24 lutego 2011 12:59 | ID: 429014
Wszystko drożeje tylko szkoda, że nasze wynagrodzenie stoi w miejscu :(
Dokładnie. Wynagrodzenie u mnie nawet nie drgneło od początku roku...a niby inflacyjną mieli dać
Aniu, a wiesz co u mojej mamy zrobili? Mama pracuje na akord szyje czepki m.in do szpitali. Dali im podwyżkę na dwa rodzaje czepków, które po miesiącu wycofali
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.