Jedna z londyńskich lodziarni wzbogaciła swoje menu o lody z mleka dostarczanego przez karmiące matki. Według właścicieli ma to przyciągnąć smakoszy, którzy gustują w produktach naturalnych - informuje Reuters.
Nowy smak o nazwie "Baby Gaga" jest już dostępny w restauracji Icecreamists w londyńskim Covent Garden. Jej założyciel Matt O'Connor jest przekonany, że takie podejście do cudu macierzyństwa zrobi furorę wśród klientów. Nawet jeżeli za porcję tego specyfiku będą musieli zapłacić 14 funtów.
Mleko dostarczane jest przez 15 matek karmiących, które odpowiedziały na ogłoszenie zamieszczone na portalu Mumsnet. Jedna z nich, 35-letnia Victoria Hiley, pracuje na co dzień z kobietami, które mają problemy z karmieniem piersią. Uważa ona, że takie podejście może okazać się dobrym sposobem na promowanie naturalnego sposobu żywienia noworodków.
"Cóż mogłoby być bardziej naturalne niż świeże mleko matki w lodach? Dla mnie jest to też sposób na radzenie sobie z kryzysem finansowym. Nie ma przecież nic złego w wykorzystywaniu swoich zasobów, by zarobić dodatkowe pieniądze" - twierdzi Hiley, dodając, że lodów już próbowała i bardzo jej smakują.
Receptura stanowi połączenie mleka z piersi z wanilią madagaskarską i aromatem cytrynowym. Jak zauważa O'Connor, jest to jeden z wielu nowych ekstrawaganckich smaków, które lodziarnia włączyła do swojego menu.
Aż mi się niedobrze zrobiło po przeczytaniu tego artykułu, którego treść została opublikowana na stronie http://dzieci.pl/breedingAid,13169347,title,Lody-z-mleka-karmiacych-matek,wychowanie_artykul.html?smgputicaid=6bdc3
A wy co o tym myślicie, skusilibyście się na takiego "naturalnego" loda?