Wbrew temu co wydaje się wielu ludziom, którzy znają temat jedynie z filmów, hazard nie jest problemem tylko dużych miast i tylko bogatych ludzi.
Różnego typu gry i loterie kuszą nas z każdej strony. Wydają się niewinne, a tymczasem są doskonałym podłożem do powstawania uzależnienia. Oczywiście osoba uzależniona patologicznie posiada pewne cechy, które sprawiają, ze jest podatna na tego typu nalogi. Powstają miejsca, gdzie hazardzistów leczy się tak samo jak alkoholików, metodą dwunastu kroków. Łatwo jest wpaść w pułapkę hazardu, bo mimo iż prędzej czy później gubi człowieka, doprowadza do ruiny pod względem finansowym, psychicznym, rozbija rodziny i niszczy życie, to kusi łatwą i szybką wygraną, a natychmiastowe pieniądze obiecują wyjście z wielu problemów.
Jest jeszvcze adrenalina, uzależnienie od silnych doznań. W Polsce wciąż trudno jest osobom uzależnionym szukać pomocy. Proponuje się więc im, żeby uczęszczały na mityngi AA. Podobno patologiczny hazard dotyka najczęściej ludzi, którzy mają potrzebę silnych doznań. Z tego co widzę, rzeczywiście coś w tym jest, ale to nie wszystko.
W moim mieście powstaje kolejne kasyno :(