Niestety, muszę się do tego przyznać. Palę papierosy:( Kto z Was pali papierosy? Palacze, przyznać się;)
15 września 2011 22:04 | ID: 637582
Nigdy w życiu nie paliłam paierosów, Mąż, zapalony sportowiec, też nie. U nas w rodzinie palił tylko mój tata, na szczęście kilka lat temu rzucił palenie
Ewuś a Tata jak rzucił palenie? Od razu, czy stopniowo?
Od razu, on palił 40 lat i rzucił praktycznie od dnia, główną rolę odegrały tu kwestie finansowe, był czas, że rodzice nie mieli kasy, nie starczało im od pensji do pensji, a wszyscy wiemy ile kosztują papierosy, zresztą zawsze to był drogi biznes...Teraz jest spokój z paleniem w naszym domu
Jestem pełna podziwu dla Twojego Taty!!!! Trzeba mieć silną wolę, żeby rzucić fajki po takim długim okresie palenia!!!!
15 września 2011 22:47 | ID: 637645
Lubię zapalić papieroska ale.....nie palę w miejscu publicznym nawet w żadnym parku bo głupio się wtedy czuję
w domu tez nie ...wychodzę na dwór
nie palę przy teściach (nie lubią palących kobiet)
nie palę u kogoś kto nie pali papierosów...
nie palę przy mężu (zaraz mi mówi że się truję) Małżonek nie pali i moi synowie również ,córka popala sobie ale tak do kawki
15 września 2011 23:56 | ID: 637715
Paliłam baaardzo dużo 2 paczki dziennie miałam bardoz stresującą pracę i praktycznie przy załatwianiu interesów odpalałam papierosa od papierosa bardzo to lubiłam i chyba nadal bym paliła gdyby nie ciąża. Mam 25 lat paliła już w sumie 9 lat z przerwą na pierwszą ciąże i karmienie i obecnie nie palę już ponad rok odkąd zaszłam w drugą ciąże i karmię nadal czy wróce do nałogu nie wiem ale pewnie tak. Jak narazie nie ciągnie mnie cieszę się że karmie i mam nadzieję karmić małego do roku a co będzie dalej zobaczymy
16 września 2011 00:06 | ID: 637724
Zdarzyło mi się dosłownie kilka razy zapalić w życiu. Raczej z ciekawości. Choć czasem aż mnie skręca, żeby zapalić, ale nie.
16 września 2011 00:10 | ID: 637729
Kiedyś paliłam ale to było "wieki" temu bo od 22 lat już nie palę i to jest mój duuuży sukces !!!
A palaczom mówię NIE !!!
16 września 2011 00:17 | ID: 637734
Ja czasem zapalę na nerwa jak mam pod ręką palacza, ale rzadko to sie zdarza
palić umiem (zaciągać się), ale nie palę nałogowo - gdy pojechałam do Niemiec do pracy na miesiąc to przez stres wypalałam kilka papierosów dziennie, gdy wracałam do domu- juz papierosów nie kupiłam- ale pamietam jak mnie skręcało, gdy widziałam jak na postoju ludzie wychodzą na dymka, oj
16 września 2011 08:26 | ID: 637829
Nigdy nie palilam i nie rozumiem jak to jest jak sie chce palic
16 września 2011 09:04 | ID: 637870
Zdarza mi się, ale nigdy w domu i nigdy gdy jest ze mną Młody. Palę okazyjnie w pracy i na imprezach. Paczka starcza mi na tydzień albo a czasami i dłużej.
16 września 2011 09:24 | ID: 637913
Ja paliłam do momentu zajścia w I ciążę później jakiś rok nie paliłam aż wróciłam ponownie na studia i zaczęłam no i znowu zaszłam w ciążę,ale nie chcę już wracać do nałogu bo mojemu organizmowidym tytoniowy nie służy:).
16 września 2011 11:18 | ID: 638059
Paliłam przez kilka lat z przerwami na ciąże. Teraz nie palę juz ponad rok i dobrze mi z tym. Czasem tylko jak jestem w towarzystwie palaczy to nachodzi mnie ochota by spróbować, ale jak dotąd nie uległam
16 września 2011 17:03 | ID: 638443
Nie palę, nie lubię, nie rozumiem..
16 września 2011 19:12 | ID: 638616
No to ja idę zapalić;)
16 września 2011 20:18 | ID: 638715
No to ja idę zapalić;)
ja już byłam :P
16 września 2011 20:25 | ID: 638724
16 września 2011 20:37 | ID: 638739
Nie palę, nie lubię, nie rozumiem..
i ja
16 września 2011 20:46 | ID: 638750
Hihi, dobrze mieć na Ciebie haka
Może pająk też forum czyta
30 grudnia 2011 21:56 | ID: 715075
Pale ja i mąż..ostatnio gdzieś wyczytałam że papierosy znowu pójdą w góre,ale pewnie nawet to nie skłoni nas do rzucenia,,może kiedyś..w domu nie palimy.Ja np.nie zapalę przy moich rodzicach..niewiem czemu pewnie się wstydzę tego że pale.Moi rodzice nigdy nie palili.
Ceny papierosów od stycznia mają iść w górę:((( Niestety... Chyba na to wszystko pójdę zapalić:)))
30 grudnia 2011 22:02 | ID: 715078
Pale ja i mąż..ostatnio gdzieś wyczytałam że papierosy znowu pójdą w góre,ale pewnie nawet to nie skłoni nas do rzucenia,,może kiedyś..w domu nie palimy.Ja np.nie zapalę przy moich rodzicach..niewiem czemu pewnie się wstydzę tego że pale.Moi rodzice nigdy nie palili.
Ceny papierosów od stycznia mają iść w górę:((( Niestety... Chyba na to wszystko pójdę zapalić:)))
Żanetko "nasze fajurki" już teraz są droższe...10,90zł paczka....I palimy nadal chociaż mi paczka starcza na tydzień czasu.Mąż wypala paczkę dziennie....to i ja pójdę na fajurka
30 grudnia 2011 22:12 | ID: 715087
Pale ja i mąż..ostatnio gdzieś wyczytałam że papierosy znowu pójdą w góre,ale pewnie nawet to nie skłoni nas do rzucenia,,może kiedyś..w domu nie palimy.Ja np.nie zapalę przy moich rodzicach..niewiem czemu pewnie się wstydzę tego że pale.Moi rodzice nigdy nie palili.
Ceny papierosów od stycznia mają iść w górę:((( Niestety... Chyba na to wszystko pójdę zapalić:)))
Żanetko "nasze fajurki" już teraz są droższe...10,90zł paczka....I palimy nadal chociaż mi paczka starcza na tydzień czasu.Mąż wypala paczkę dziennie....to i ja pójdę na fajurka
No to ja z Tobą:) Smacznego:)))
macie szczście, że palicie TAK MAŁO:)
30 grudnia 2011 22:29 | ID: 715097
Mnie na szczęście coraz mniej ciągnie do papierosów, teraz przy podwyżce cen mam nadzieję że już w ogóle przestanę... tym bardziej że te, na które miałabym ochotę (djarumy wiśniowe *__*) kosztują około 15 zł a teraz strach pomyśleć ile to będzie xD ale to zawsze motywacja, żeby już nawet tego jednego raz na kilka dni sobie odpuścić ;)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.