Podsuwam do przeczytania :)
"Gianna Jessen została urodzona w trakcie aborcji, której zdecydowała się dokonać jej matka w 7 miesiącu ciąży poprzez zastrzyk z roztworu soli, który miał uśmiercić dziecko. Jednak aborcja nie powiodła się i dziecko urodziło się żywe. Pielęgniarka wezwała pogotowie ratunkowe i dziewczynka zostało przewiezione do szpitala.
Gdy miała 17 miesięcy wykryto u niej dziecięce porażenie mózgowe spowodowane brakiem dopływu tlenu do mózgu podczas dokonanej na niej aborcji. I mimo, że lekarze nie dawali jej większych szans na normalne funkcjonowanie, poruszanie się, życie, dzisiaj już jako dorosła kobieta Gianna porusza się i funkcjonuje sprawnie i jako działaczka ruchu pro-life walczy o prawa dla dzieci nienarodzonych.
Mówi: „Powinnam być ślepa i poparzona, powinnam być martwa, ale urodziłam się żywa. W akcie urodzenia mam napisane: urodzona w trakcie aborcji, a poniżej jest podpis lekarza, który tę aborcję przeprowadzał - dalej mów i- „jeśli aborcja jest prawem kobiety, to gdzie były moje prawa? To, co nazywają prawem kobiety do wyboru, jest prawem do zabijania. Gdyby lekarz nie spartaczył roboty, nie byłoby mnie tutaj”.
więcej:http://www.kapucyni.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1570:urodzona-w-trakcie-aborcji&catid=148:z-iycia-kopciosa&Itemid=866
(na stronce jest również film w którym wypowiada się ta dziewczyna - polecam)