Jakiś czas temu w Zespole Placówek Edukacyjnych w Olsztynie powstał pomysł, aby dzieci chore na autyzm w miejscach publicznych nosiły specjalne opaski.
Miałyby one sygnalizować otoczeniu, że nie mamy do czynienia z „histerią niesfornego bachora”, tylko z atakiem dotykającym chorego dziecka i tym samym ustrzec maluchy oraz ich rodziców przed niewybrednymi komentarzami otoczenia. Oprócz tego takie opaski miałyby zwracać uwagę społeczeństwa na problem autyzmu.
Co sądzicie o tym pomyśle?