-
1
Misiaczek85
Zarejestrowany: 21-05-2011 13:54 .
Posty: 262
2013-07-18 11:32:49
18 lipca 2013 11:32 | ID: 990163
U nas w domu wszystkie lekarstwa są trzymane w jednym miejscu zwanym przez nas "apteczką". Trzymamy wszystkie leki w kuchni w górnej pólce że nawet ja jak potrzebuje głębiej sięgnąć to używam stołka
-
2
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2013-07-18 11:53:01
18 lipca 2013 11:53 | ID: 990174
Misiaczek85 (2013-07-18 11:32:49)
U nas w domu wszystkie lekarstwa są trzymane w jednym miejscu zwanym przez nas "apteczką". Trzymamy wszystkie leki w kuchni w górnej pólce że nawet ja jak potrzebuje głębiej sięgnąć to używam stołka
Ja też mam leki na połce u góry...Żeby cokolwiek sięgnąć muszę wziąć krzesło...Chłopaki mają dostęp tylko do plastra i bandaża, to trzymam w kuchni w szufladzie...
-
3
Paulqa
Zarejestrowany: 24-08-2011 15:04 .
Posty: 14675
2013-07-18 11:54:18
18 lipca 2013 11:54 | ID: 990177
Leki trzymam wysoko, żeby Filip nie miał dostępu :-)
-
4
Alina63
Zarejestrowany: 26-01-2010 19:21 .
Posty: 18946
2013-07-18 12:18:09
18 lipca 2013 12:18 | ID: 990184
znam przypadek że dziecko połknęło leki psychotropowe , które znalazło w torebce matki . Na szczęście w nocy zachciało mu się siku , u ojca na rękach zasłabł ale zdążył powiedzieć , że zjadł cukiereczki , które znalazł w torebce mamusi . Chłopiec przeżył , ale niewiele brakowało ...
-
5
moniczka81
Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45 .
Posty: 9066
2013-07-18 12:19:08
18 lipca 2013 12:19 | ID: 990186
Leki trzymam również wysoko w szafce. To najbezpieczniejsze miejsce, Kubuś jeszcze długo nawet z pomocą krzesła tam nie sięgnie.
-
6
anna07
Zarejestrowany: 15-01-2011 20:28 .
Posty: 8123
2013-07-18 13:15:10
18 lipca 2013 13:15 | ID: 990204
Leki trzymam wysoko w szafce.
-
7
anetaab
Zarejestrowany: 20-02-2011 20:09 .
Posty: 13427
2013-07-18 13:24:55
18 lipca 2013 13:24 | ID: 990215
U nas też lekarstwa są w wysoko w szafce kuchennej,
czasami mamy nie lada poszukiwania jak tacie spadnie jakaś tableteczka- bo jak na złość spadają te najmniejsze.
-
8
usunięty użytkownik
2013-07-18 13:41:15
18 lipca 2013 13:41 | ID: 990225
Jejku, szkoda chłopczyka. U nas też leki trzymamy poza Szymciurowym zasięgiem, nie ma szans, żeby się do nich dostał.
-
9
Joaśka35
Zarejestrowany: 11-06-2010 18:03 .
Posty: 8329
2013-07-18 13:48:16
18 lipca 2013 13:48 | ID: 990228
u mnie też nie ma szans,aby Wiki sięgnęła po leki,tak sama,także wszelkie środki chemiczne trzymam wysoko.
-
10
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2013-07-18 16:42:41
18 lipca 2013 16:42 | ID: 990278
U nas leki są trzymane wysoko ale ja swoje mam w szufladzie w komodzie... Kurczaki chyba trzeba na nie inne miejsce znaleźć, lepiej dmuchać na zimne...
-
11
Mariola1811
Zarejestrowany: 04-07-2013 23:37 .
Posty: 330
2013-07-18 16:45:55
18 lipca 2013 16:45 | ID: 990282
Na leki mamy specjalną szafkę, poza zasięgiem małych rączek. Zawsze na to zwracałam uwagę.
-
12
usunięty użytkownik
2013-07-18 23:37:09
18 lipca 2013 23:37 | ID: 990473
Mojemu mężowi nie raz niechcący spadła tabletka- a bierze silne leki-już tylerazy miał ze mną pagawędkę na ten temat. Najchętniej jego tabaletki trzymałabym w górnej szafce z innymi, ale on je musi brać codziennie. Ma ktoś jakiś pomysł. Do tego przekraja na pół- bo po pół dawki tego lekarstwa nie spprzedają.. Nie raz tabletka strzeli w rękach i szukamy dłuo żeby w Natalkowe ręce się nie dostała nie daj Boże:-/
-
13
asiawojtekkarolcia
Zarejestrowany: 08-11-2010 23:11 .
Posty: 16694
2013-07-18 23:43:22
18 lipca 2013 23:43 | ID: 990475
Mamy karton z lekami i trzymamy go na kuchennej szafce, 2 metry od podłogi:)
-
14
Maniuśka
Zarejestrowany: 12-10-2010 15:30 .
Posty: 4401
2013-07-19 00:39:49
19 lipca 2013 00:39 | ID: 990476
Julka raz mi się dorwała do kosmetyczki w której trzymam tabletki które noszę w torebce zawsze przy sobie. Całe szczęście że wiem ile jest tabletek. Mała wzięła do buzi i wypluła bo otoczka była gorzka. Całe szczęście a ile strachu było. A ja to bym sobie chyba nigdy nie wybaczyła!! Teraz kosmetyczkę wyjmuję z torebki a i torebkę zaczęłam trzymać wysoko by się nie dorwała już nigdy więcej!!
-
15
lilithbb
Zarejestrowany: 06-12-2011 08:26 .
Posty: 282
2013-07-19 14:31:12
19 lipca 2013 14:31 | ID: 990696
Znam taki przypadek z życia, moja siostra przyszłą z córką na budowę, gdy oglądali pokoje Wiki znalazła w rzeczach jednego z robotników jakieś tabletki i je zjadła. Siostra ją znalazła ze słoiczkiem w reku. Na szczęście dobrze się to skończyło. Zdążyła zjeść tylko jedną a tabletki były na wątrobę.:)
-
16
elabkowal
Zarejestrowany: 19-07-2013 17:43 .
Posty: 1
2013-07-19 17:48:53
19 lipca 2013 17:48 | ID: 990778
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130719/BYDGOSZCZ01/130719152
:( Współczuję tej rodzinie. Watro przeczytać. A Wy jak chronicie swoje dzieci?
-
17
Guśka
Zarejestrowany: 10-01-2010 15:35 .
Posty: 7481
2013-07-19 18:00:02
19 lipca 2013 18:00 | ID: 990780
leki trzymma w szafce do któej Natka jeszcze nie siega...z czasem ppwedrują do kuchni do najwyzszej szafki...
aguska798 (2013-07-18 23:37:09)
Mojemu mężowi nie raz niechcący spadła tabletka- a bierze silne leki-już tylerazy miał ze mną pagawędkę na ten temat. Najchętniej jego tabaletki trzymałabym w górnej szafce z innymi, ale on je musi brać codziennie. Ma ktoś jakiś pomysł. Do tego przekraja na pół- bo po pół dawki tego lekarstwa nie spprzedają.. Nie raz tabletka strzeli w rękach i szukamy dłuo żeby w Natalkowe ręce się nMie dostała nie daj Boże:-/
Aguś prponuje kupić mala slrzynaczke na kluczyk...nawet jak Mala ją znajdzie to nie otworzy....co do przekrajania tabletek to pomyslów brak
-
18
usunięty użytkownik
2013-07-19 20:46:01
19 lipca 2013 20:46 | ID: 990808
Guśka (2013-07-19 18:00:02)
leki trzymma w szafce do któej Natka jeszcze nie siega...z czasem ppwedrują do kuchni do najwyzszej szafki...
aguska798 (2013-07-18 23:37:09)
Mojemu mężowi nie raz niechcący spadła tabletka- a bierze silne leki-już tylerazy miał ze mną pagawędkę na ten temat. Najchętniej jego tabaletki trzymałabym w górnej szafce z innymi, ale on je musi brać codziennie. Ma ktoś jakiś pomysł. Do tego przekraja na pół- bo po pół dawki tego lekarstwa nie spprzedają.. Nie raz tabletka strzeli w rękach i szukamy dłuo żeby w Natalkowe ręce się nMie dostała nie daj Boże:-/
Aguś prponuje kupić mala slrzynaczke na kluczyk...nawet jak Mala ją znajdzie to nie otworzy....co do przekrajania tabletek to pomyslów brak
Super pomysł Aga z tą skrzyneczką:) I tak stałaby wysoko, ale tylko z lekami męża- może wpadnie niedługo mi takie cudo gdzieś w markecie to zakupie- dzięki:)
-
19
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2013-07-19 20:46:07
19 lipca 2013 20:46 | ID: 990809
elabkowal (2013-07-19 17:48:53)
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130719/BYDGOSZCZ01/130719152
:( Współczuję tej rodzinie. Watro przeczytać. A Wy jak chronicie swoje dzieci?
Nie rozmawiamy w tym watku o zgwałceniach, tylko o lekach. Ale i tak szkoda dzieciaka... Matko...