4
Maciej Węgorkiewicz
Zarejestrowany: 16-12-2008 07:55 .
Posty: 217
2009-12-05 15:09:56
Teraz postaram się uprzedzić Wasze myśli:
To co napisałem powyżej wskazywałoby na pierwszy rzut oka że odkładać nie warto. W końcu dostajemy to co włożyliśmy plus bardzo mizerny zysk (500zł dodatkowo po dwóch latach wyrzeczeń???).
Nic bardziej błędnego. Odkładać warto, naprawdę warto.
Typowe wrażenie bierze się z trzech założeń. Temat - tak jak pisałem - jest na dłuższą pogadankę, ale ogólnie wskażę skrótowo te kwestie:
1. Błędem jest przekonanie że odkładanie to wyrzeczenia. W istocie, odkładanie kosztem silnych wyrzeczeń rzadko ma sens. Clue problemu leży w tym że odkładanie najczęście wyrzeczeń NIE WYMAGA. Zmiana podejścia, myślenia i nawyków sprawi że każdy będzie mógł odkładać bez specjalnego obniżenia standardu życia. Wtedy to ma bardzo głęboki sens i przynosi owoce.
2. Najlepszym efektem oszczędzania jest zbudowanie aktywów generujących dochód. Zamiast traktować 12500zł które uzyskasz jako kasę na zakup używanego Seicento albo na fajne wakacje, potraktuj to jak majątek generujący stały dochód. Taka kwota zainwestowana może przynosić 40zł dodatkowego dochodu miesięcznie w nieskończoność. Będą miesiące kiedy to 40zł może być na wagę złota. Warto mieć dochody inne, poza pensją.
3. Procent składany działa silnie, ale w dłuższym okresie niż 2 lata. Po 2 latach będziesz miał to co odłożyłeś (12000) oraz mały zysk (500). Jednak po 10 latach takiego odkładania możesz mieć 73600zł gdzie 60000zł to kwoty włożone przez Ciebie, a 13600zł to sam zysk. Zainwestowana kwota 73600zł może Ci przynosić 250zł miesięcznie zysku w nieskończoność. To już jest coś.