magda19852225 2012.02.14 19:02
Dziękuję bardzo pękam z dumy:)
martitka 2012.02.13 20:05
dziękuję:*
79.191.*.* 2012.02.13 17:19
Super :D Dzięki, wygralam to co chcialam :P
Roksana Pokorny 2012.02.13 11:45
kurdele... swoje zgłoszenie nie ty dałam gdzie trzeba :(
Roksana Pokorny 2012.02.13 11:40
dziś wyniki :)
Justyna Perkowska 2012.02.12 20:31
Zawsze marzyłam o walentynkach , na których spełniłyby się nasze małe marzenia,zawsze chciałam zobaczyć szczery uśmiech na twarzy mego Arka. I w tym roku zabieram go na narty: jako miłośnik Adama Małysza i reszty skoczków śmigałby na nartach a ja zabawiłabym się w rolę Włodka Szaranowicza i komentowałabym jego poczynania na stoku (mój ulubiony tekst Szaranowicza) "Oj Hannawaldowi trochę nie wyszło, czyżby spadek formy... - a nie, to był przedskoczek! "- krzyczałabym z radością. Masa śmiechu , niesamowitych emocji i spełnienia małych marzeń. A na sam koniec ognisko we dwoje i otuleni rozmawiać będziemy do rana! To będzie nasz dzień i nasze szczęście!
91.230.*.* 2012.02.12 20:26
Zawsze marzyłam o walentynkach , na których spełniłyby się nasze małe marzenia,zawsze chciałam zobaczyć szczery uśmiech na twarzy mego Arka. I w tym roku zabieram go na narty: jako miłośnik Adama Małysza i reszty skoczków śmigałby na nartach a ja zabawiłabym się w rolę Włodka Szaranowicza i komentowałabym jego poczynania na stoku (mój ulubiony tekst Szaranowicza) "Oj Hannawaldowi trochę nie wyszło, czyżby spadek formy... - a nie, to był przedskoczek! "- krzyczałabym z radością. Masa śmiechu , niesamowitych emocji i spełnienia małych marzeń. A na sam koniec ognisko we dwoje i otuleni rozmawiać będziemy do rana! To będzie nasz dzień i nasze szczęście!
mika19 2012.02.12 19:14
Na takiej kolacji ukochany napisałby taką odę: Kobietko moja! niedościgniona jesteś pępkiem świata o nieodgadniona! Za tobą szaleją mężczyźni i wieszcze, którym ciągle mało i ciągle chcą jeszcze! Dzięki tobie świat ten dziwny ciągle jest uroczy każdy men na twój widok ma maślane oczy zapalasz iskierkę w sercu stęsknionego i poprawiasz humor tego przegranego. Słoneczko moje, ty jedna jedyna bądź jak wiosna zawsze świeża i bądź jedynym trunkiem, który uzależnia! Taka oda poprawiałaby zawsze humor w czasie pochmurnych dni przez cały następny rok. Warunek-aby taka kolacja miała swój urok musi odbyć się tylko raz!
Bysia 2012.02.12 11:15
Tegoroczne Walentynki postanowiłam spędzić z Ukochanym w kinie. Ale nie, proszę nie mysleć, że idę na łatwiznę i nic lepszego nie mogłam wymyślić. Otóż tym razem na sali kinowej będzie tylko dwoje widzów, czyli ON i JA. Na szczęście w moim mieście istnieje możliwość wynajęcia sali kinowej oraz wyboru repertuaru na ten wyjątkowy wieczór. Tak więc wspólnie obejrzymy ulubiony film mojego Ukochanego (aż tak jestem gotowa dla Niego się poświęcić) , racząc się przy tym przemyconymi przeze mnie szampanem i truskawkami. Zabiorę też ze sobą kilka przekąsek – afrodyzjaków, żeby po powrocie do domu … no sami wiecie ;-). A na koniec projekcji pojawi się wielki napis: Kocham Cię Misiu! Mam nadzieję, że taka randka - choć bardzo kosztowna – na zawsze pozostanie w pamięci mojego Chłopaka.
Andziorka 2012.02.12 10:52
Zaplanuję, że wyskoczymy do pizzerii. Później napiszę sms, żeby do mnie przyszedł, bo jest natychmiast potrzebny. Gdy zapuka do drzwi, nie otworzę, tylko wyślę sms: "wejdź do środka". Od drzwi wejściowych aż do swojego pokoju porozrzucam róże, swoje zdjęcia. Na każdym ze zdjęć będę miała na sobie o jedna rzecz mniej. Gdy w końcu wejdzie do pokoju będę miała na sobie tylko bieliznę. Pokój będzie cały skąpany w pięknym blasku świec, włączę nastrojową muzykę, przygotuję szampana i deser z bitą śmietaną. Zjemy go delektując się i drażniąc wzajemnie. Potem przygotuję lód, wezmę lód do ust i będę pieściła Jego ciało...
aniajukej 2012.02.12 00:34
To nie był mój pomysł,ale uważam,że moje Walentynki sprzed dwóch lat to coś,o czym marzy wiele kobiet.Poniżej wklejam opis Walentynek,które zafundował mi mój Walenty :) Było nieziemskoooooo... "Mamisiuuu!! Tata zostawił dla Ciebie kwiatki w wazonie iiii list..." Tymi słowami przywitała mnie moja córeczka Julka po powrocie z pracy,nim tak naprawdę zdążyłam zamknąć za sobą drzwi. Na stole w salonie stał ogromny,przepiękny bukiet czerwonokrwistych róż od mojego najdroższego Wojtka.Bilecik. "Anno,miejsce,w którym uśmiechnęłaś się do mnie po raz pierwszy,będzie dzisiaj dla Ciebie punktem wyjścia.18:00". Tyle. (Skubany,wie,że uwielbiam zagadki,szarady,kryminały,historie opowiedziane od końca.) O.K.Skoro tak się bawimy :) Mała kwiaciarnia,ulica Wilczyńskiego,Olsztyn,21 stycznia 2003 r.To tam go spotkałam ten szmat czasu temu,gdy wybierałam dla babci kolejną orchideę do jej kolekcji. "Pachnie Pani żonkilami"-to po usłyszeniu tego tekstu moje usta niechcący się uśmiechnęły.I od niego zaczęła się najpiękniejsza przygoda mojego życia. Odpicowana w najnowszą sukienkę zjawiam się w kwiaciarni pani Irenki punkt 18:00. Pełna konspiracja-tajemniczy uśmiech i mały bilecik dołączony do najbardziej czerwonej róży w kwiaciarni. "Przez Ciebie Robaku chcę wyć do Księżyca.A tak w ogóle to chrapiesz". No chyba sobie ze mnie żarty stroi! Pierwsza nasza wspólna noc (prawie w takim znaczeniu jak myślicie) miała miejsce wczesną wiosną,w okolicach marca,na tarasie babci.Rozmawialiśmy o naszych marzeniach. Troszkę mi się przysnęło. Gdy powiedział tekst z bileciku,stanęłam na równe nogi."Robaku"??"Chrapiesz"?? Jadę do babci Stanisławy. Wiem,że jej nie ma,bo mama niechcący się wygadała,że spędza z nią Walentynki :) Drzwi otwiera mi wysoki,przystojny brunet w idealnie dopasowanym garniturze,który sama wybierałam. "Dobry wieczór" Hmmm...nawet bardzo dobry :) Kolacja,wino,kwiaty.Walentynki,które zapamiętam do końca życia. Mam nadzieję,że w tym roku zaskoczy mnie jeszcze bardziej.Hmm...nie mogę się doczekać.
Adrianna94 2012.02.11 20:11
Bajkowe walentynki Razem z moim chłopakiem jesteśmy dużymi dziećmi, kochamy bajki Disneya. Wymarzone walentynki spędzilibyśmy w Disneylandzie! Oprócz wielu atrakcji dla dzieciaków jest tam przecież mnóstwo romantycznych zakątków. Wieczór upiększyłby nam pokaz sztucznych ogni, a o cudownie spędzonym dniu przypominałyby nam zdjęcia z myszką Mickey :) Ewentualnie mam trochę tańszą wersję wieczoru walentynkowego - miła kolacja i seans bajek Disneya! Nie mogłoby zabraknąć "Zakochanego kundla" czy "Toy story" i naszego ulubionego "Herculesa" A tutaj link do naszego bajkowego zdjęcia: http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/388821_115671048552546_100003289555919_78894_1152715169_n.jpg
eliza88 2012.02.11 18:04
Paryż,Rzym,Wenecja-to romantyczne miejsca,ale tak oklepane,że mi już zbrzydły.Moje wymarzone walentynki,to walentynki podniebne. Malutki samolot,ja i on.Butelka szampana,kryształowe kieliszki. Po toaście na cześć naszej miłości,skok ze spadochronem.Wylądujemy w lesie a tam mała leśniczówka,ogień w kominku,ja i on.........
46.186.*.* 2012.02.11 15:53
Po prostu nie beda one prz mnie obchodzone i ma partnerke stop komercji :)
kameliia 2012.02.11 09:29
Walentynki to cudowny czas każdej miłości .Można w ten dzień spełnić swoje wszelkie nawet najskrytsze marzenia.Prawdziwa miłość pozwala nam w tym dniu na puszczenie wodzy swoim fantazjom i przeżycie niezapomnianych chwil u boku tej jedynej,najdroższej i najukochańszej osoby.Życie w dniu powszednim nie zawsze jest kolorowe i usłane różami a niekiedy bywa nawet okrutne i bezlitosne.Tak też i mnie nie ominęły różne niepowodzenia życiowe i mój związek małżeński przeszedł burzę w której najbardziej ucierpiały dzieci ,patrząc z boku na nasze kłótnie.Na szczęście tak jak i w bajkach tak i w życiu wygrywa dobro, wiara i prawdziwa miłość .Teraz moim największym marzeniem jest spędzić ten cudowny dzień walentynkowy tylko z mężem i nie ważne gdzie to będzie bo miejsce w ogóle jest nie istotne.Ważne jest to ,że się kochamy mimo wszystko i nic nie może zniszczyć naszej prawdziwej i jedynej miłości i jestem pewna ,że to będą niezapomniane Walentynki.
ela444444 2012.02.09 22:40
Moja walentynkowa randka odbyłaby się nad morzem. Lubię nasz polski Bałtyk, ale Święto Zakochanych obchodzi się 14 lutego, kiedy warunki atmosferyczne nie zawsze sprzyjają długim spacerom po władysławowskiej plaży w bikini. Skoro ma być to randka idealna, bez dytgotania z powodu zimna, pociągania nosem i odmrożonych kończyn, proponuję cieplejsze regiony globu. Może niewielka wyspa na Morzu Karaibskim? Obok mnie – mój ukochany, turkusowa woda, złoty piasek i palmy. Do uzupełnienia tego romantyczno-egzotycznego obrazka dodam jeszcze wielobarwne papugi przetalujące ponad nami i docierającą z oddali muzyczkę w stylu hawajskim. Trzymamy się za ręce, uśmiechamy się do siebie, jesteśmy szczęśliwi. Wyglądamy pięknie – nasze ciała nabrały brązowego odcienia, twarze są rozpromienione. Pijemy tropikalne drinki z parasolkami. Czuję się nadzwyczaj lekko i zastanawiam się, czy nie jest to przypadkiem Eliksir Miłości. Spoglądam prosto w oczy mojemu ukochanemu, ale on nie patrzy na mnie. Zerka na zegarek, bo już za 10 minut przyleci helikopter, który zabierze nas do Polski. Całujemy się namiętnie na zakończenie najpiękniejszego dnia w całym moim życiu. Obiecujemy sobie, że jeszcze kiedyś tu wrócimy. Wracamy do domu rankiem dnia następnego. Pada, jest zimno i nieprzyjemnie. Na szczęście towarzyszą nam wspaniałe wspomnienia gorących Walentynek.
94.101.*.* 2012.02.06 12:41
casablanca12@wp.pl Mój wieczór walentynkowy był naprawdę wyjątkowy. Wszystko odbyło się w centrum Paryża, który tego dnia, był pięknie oświetlony i cudownie przystrojony. Miejsce na romantyczną kolację, również było nietypowe i jak na warunki- wyjątkowe. Mój ukochany mnie zaskoczył, bo wybrał dach jednego z budynków, ale na szczęście, nie był stromy, ale za to, bardzo wysoko położony. Na ostatnim piętrze, wynajęty muzyk przygrywał nam na skrzypcach, a my, tańczyliśmy i o wspólnym życiu marzyliśmy. W pewnym momencie, mój ukochany klęknął przede mną i spytał mnie, czy uczynię go najszczęśliwszym człowiekiem na świecie..., a dalej, to już sami wiecie. Dostałam cudowny pierścionek, a po chwili się rozpłakałam, bo na tą chwilę od zawsze czekałam. Było lepiej niż sobie to wymarzyłam, bo o takich zaręczynach, nawet nie śniłam.
Malineczka23 2012.02.05 18:49
Siedzę na tarasie bambusowej chaty. Przede mną rozciaga się szmaragdowo-błękitny ocean. Jest Piękny! Nucąc słowa mojej ulubionej piosenki: ,,Zabiorę Cię właśnie tam, gdzie jutra słodki smak. Zabiorę Cię właśnie tam, gdzie słońce dla nas wschodzi. Zabiorę Cię właśnie tam gdzie, szczęściu nic nie grozi (..) " Zamykam oczy i zaczyna się niezapomniana przygoda. Wyciągam dłoń w kierunku rosnącego obok egzotycznego drzewka. Mam ! To Papaja, soczyście słodka, eksycytująca smakowo. Słodki kosmetyk-sprawi że poczuję się piękna i zostanę Miss familie 2012r :) Otwieram leniwie oczy i dostrzegam tuż nad moją głową pięknego, dorodnego ananasa. Leży na puszystej różowej chmurce. Sięgam ręką . O i już go mam! Złocisty ananas, to sama słodycz. Jest słodki jak pocałunek mojego super faceta! Ekstaza, rozkosz, pieszczota dla moich zmysłów. Wyjątkowy, niepowtarzalny, delikatny zapach działa na mnie kojąco, jak afrodyzjak. Niespodziewanie zjawia się nieziemsko facet. Jest boski... To mój Krzyś-z którym już jestem 5 lat! Podaje mi kokosową czarkę wypełnioną aromatycznym drinkiem. Marzyłam o tym od dawna! Mmmm...czuję się, jak księżniczka w owocowym SPA.Kolacja? Brzmi zachęcająco. Nad brzegiem morza? Przy blasku księżyca? w cieniu wielkiej palmy, morze szumi nam romantycznie, na stoliczku obok stoi butelka szampana i kolacja złożona z owoców morza. Ja mam na sobie kuszący kostium , podkreślający moje walory i kobiecość. Jestem tylko Ja i On i niezapomniane chwile rozkoszy i upragnionych pocałunków...w pewnej chwili mój Romeo niespodziewanie zakłada mi pierścionek na palec i czule szepcze do uszka,, Justynko czy wyjdziesz za mnie? -Oh tak!!!Jestem Tylko Twoja na wieki... KOCHAM CIĘ!:) Niech ta chwila trwa wiecznie! A na deser ? Kąpiel w morzu kokosowego mleka! Wpatrzeni w siebie,zakochani....Kochamy się plaży przy blasku księżyca, zasypiamy słysząc bicie swoich serc i wiemy, że biją one właśnie dla siebie. Moim wewnętrznym okiem, dostrzegam okruchy niedalekiej przyszłości. Kochanie widzisz? Walentynkowy wieczór spędzamy na Karaibach ... Widzę to wyraźnie! A może to tylko takie wrażenie ? Chyba jednak tam jesteśmy :) _████ ___██▒████ _██▒▒♥___▒▒██______███ ██▒▒♥_____ ▒▒██__██████ ██▒__♥____██▒▒██___♥▒▒██ ██▒_♥______██▒██___♥♥▒▒██ ██▒▒♥_____B__█▒______♥▒▒██ _██▒▒_♥___U_________♥♥▒▒██ __██▒▒♥___Z__________♥▒▒██ ____██▒▒_♥_I_______♥♥▒▒██ _____██▒▒♥__A______♥▒▒██ ______██▒▒ ♥_K__♥♥▒▒██ _______██▒♥_____♥▒▒██ ________█▒_♥_♥♥▒▒██ __________♥▒▒▒███ _________▒▒▒███ ______▒▒▒███_MIŁEGO _____▒▒███_I RADOSNEGO ___▒▒█ DNIA _▒█_TOBIE ŻYCZĘ _(¯`.´¯)♡ SERDECZNIE (¯°۰۪۪۫۫●۪۫۰°POZDRAWIAM CAŁUSKi ____¶¶¶¶¶¶______¶¶¶¶¶¶ __¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶__¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶ _¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶____¶¶¶¶ ¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶____¶¶¶¶ ¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶__¶¶¶¶¶ ¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶ _¶¶¶¶¶ _¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶ ___¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶ _____¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶ _______¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶ _________¶¶¶¶¶¶¶¶ ___________¶¶¶¶ ____________¶¶ _____________¶ ____________¶
aniacieminska 2012.02.04 21:57
Moim pomysłem na romantyczny wieczór tylko we dwoje jest spędzenie go w domu.Ubije dużo bitej śmietany potem ułożę w salaterce w kształcie serca dużo truskawek, na to jeszcze banany i inne owoce, lody a potem polanie tego wszystkiego bitą śmietaną, orzeszki,rodzynki i na końcu smakowita czekoladą, przy tym pięknie wystrojone łóżko posypane płatkami róż, lampiony w kształcie serduszek dookoła, lampka szampana lub wina, muzyka romantyczna i można się delektować do białego rana i nie tylko deserkiem:)
178.42.*.* 2012.02.04 21:49
w dzień zakochanych wybieramy sie na w gory na mazury ......na PieknaGórę podziwiać piękne widoki i aktywnie spędzic czas na nartach :)
katechetka 2012.02.04 19:06
Wraz z ukochanym mężczyzną zjemy romantyczną kolację z winem i przy świecach. Po niej (w pokoju znajduje się kilka zapalonych świec, w różnych miejscach) przytuleni do siebie posłuchamy nastrojowej muzyki. Na koniec obejrzymy romantyczny film. Myślę, że Walentynki spędzone w taki sposób długo pozostaną w mojej pamięci.
Jan Ulicki 2012.02.03 16:53
Wymarzony wieczór walentynkowy, Powinien pozytywnymi emocjami być wypełniony od stóp aż do głowy. Najważniejszą kwestią tego wieczoru winna być ukochana, Ta jedyna, wspaniała, wybrana, do Jana dopasowana, Wieczór musi być wyjątkowy, więc rozpocząć go należałoby od niespodzianki, Mogły by to być słodycze, mogłyby być kwiaty wsadzone do filiżanki. Następnie czuły pocałunek i ukochanej porwanie na miasto, Gdzie czekałaby wspaniała kolacja, winko, a na deser ciasto. Następnie zwieńczeniem dnia romantyczny film przy kominku, A na sam koniec każdemu wiadoma szczypta chilli, pieprzu i kminku :)
Roksana Pokorny 2012.02.03 13:03
W tym roku... będą inne walentynki niż dotychczas ... bo będziemy w 3 -tzn nie do końca bo mały Piotruś jest jeszcze w brzuszku ... pomimo iż ten dzień jest strasznie przereklamowany... to i tak sprawia, że od rana jest w skowronkach... to sa już 8 nasze wspólne walentynki... co roku świętowaliśmy ten dzień na wyjedzie... na ten rok byl zaplanowany wylot do Paryża... a że nie możemy ze względu na brzuszek... postaram się aby Paryż przyleciał do nas ... Francuska kolacja... francuska muzyka... zrobie wieżę eiffla szczerze nie mam jeszcze na nią koncepcji... a wieczorkiem Pola Elizejskie czyli seksowna bielizna i beret na głowie... kochane życzę każdej z osobna cudownego dnia Świętego Walentego ...;) i tak cudownego faceta jak ja ;)
marzena mlynarczyk 2012.02.03 12:25
Walentynki-niby wyświechtane, niby tandetne a jednak na myśl o nich robi się tak przyjemnie ciepło... Wymarzony wieczór 14 lutego?? Jest jeden kluczowy warunek-wymarzony partner... Ja zadanie mam ułatwione - mam go przy sobie na codzień. Do tego muszę sięprzyznać,że wymarzony walentynkowy wieczór mam już za sobą... Byłam wtedy chora a na domiar złego umówiona na wizytę lekarską w walentynkowe popołudnie. Lekarz- stary kawaler robił sobie małowybredne żarty w stylu - "jak kocha to poczeka"... Byłam okropnie zła, głownie przez to ,że nikt nie miał czekać... Byłam wtedy sama,spotykałam się co prawda od dłuższego czasu z wymarzonym mężczyzną ale on wciąż zachowywał między nami dziwny dystans. Zdenerwowana, zasmarkana i z niemal 40 stopniową gorączką wróciłąm do domu a tam najcudowniejszy widok jaki można sobie wyobraźić... Droga tuż od drzwi wejściowych aż na piętro do mojej sypialni usłana była różami,pięknymi pąsowymi różami,zebrałam część z nich napawając się ich pięknem i pobiegłam na górę, a tam? Nic,cicho i ciemno... Zapaliłam światło-na stole leżała wyróżniająca się biała róża i liścik,a w nim piękny, chyba(?)autorski wiersz,który kończył się słowami"gdybyś spojrzała za okno.."-tak też zrobiłam,kumojemu zdziwieniu to nie byłkoniec niespodzianek. Tuż za moim oknem rozbłysło nagle świeczkowe serce,widok zapierał dech w piersiach,nie tylko mnie-tuż przy ogrodzeniu zatrzymała się grupka sąsiadów-gapiów. Byłam bardzo oszołomiona,sama nie wiem czy gorączką, romantyzmem mojego walentynka czy wszystkim naraz... Gdy tak stałam wpatrzona w płomyczki świec targane wiatrem wszedł ON...Ten mój wymarzony z kolejną białą różą... Do dziś nie wiem jak on to wszystko zorganizował,jak dostał się do mojego domu.. Jedno jest pewne - nigdy tego nie zapomnę,a w te Walentynki minie 5 cudownych,spędzonych wspólnie lat..
94.101.*.* 2012.01.30 20:06
Najbardziej romantyczne walentynki powinny odbyć się w Paryżu. Kolacja musi być na dachu, a skrzypek będzie grał romantyczne utwory. Wszystko będzie oświetlone, a po kolacji, bedziey spoglądać z góry na cały Paryż.
agusia539 2012.01.30 16:53
Idealne Walentynki???Miałam takie,na początku znajomości z obecnym partnerem.Chciał mi zaimponować i mu się udało.Mieszkałam na wsi a blisko mnie była stadnina koni.On wynajął konie i sanie i był romantyczny kulig we dwoje po lesie...było pięknie,a potem kolacja w restauracji i miłe chwile w domu.Nie zapomnę tego nigdy.Szkoda,że teraz już nie ma takich pomysłów...
agata17ko 2012.01.29 09:01
Mój idealny romantyczny wieczór! Wieczór, który zawsze pozostanie w Mojej pamięci był w tamtym roku dokładnie w Walentynki. Rano dostałam smsa od Mojego faceta, abym ubrała się elegancko bo o 16.00 po mnie przyjedzie. No to ja przygotowywałam się cały dzień i wystroiłam w sukienkę, która mu się najbardziej podoba. On przyjechał po mnie ubrany w garnitur co nie zdarza się często i zawiązał mi oczy. Serce waliło mi jak młotem! Gdy już dojechaliśmy na miejsce wprowadził mnie do pokoju! Okazało się, ze to był pokój u niego w domu, lecz na środku stał stolik nakryty czerwonym obrusem i kryształową zastawą (skąd ją wziął nie wiem do tej pory). Do koła paliły się świeczki o zapachu truskawek nadając niezwykły romantyczny nastrój, a po podłodze rozsypane były płatki róż. Kolacja była pyszna - Moje ulubione spaghetti i wolne kawałki przy których tańczyliśmy przytulając się! Kolacja skończyła się aromatyczną kąpielą w wannie pełnej piany, a on szeptał mi słodkie słówka do uszu! Było niezwykle, gdyż nic nie zmąciło tego nastroju, który stworzył mój ukochany! Może w tym roku przygotuje coś równie zaskakującego czym jeszcze bardziej weźmie we władanie Moje serce? Chciałabym aby co roku czekał na mnie taki idealny wieczór walentynkowy!
TedDem 2012.01.28 17:51
Walentynki NA OWOCOWĄ NUTĘ Moja żona uwielbia owoce, a jej ulubioną porą roku jest wiosna, kiedy wybór owoców jest ogromny. Walentynki niestety są w zimie. Chciałbym sprawić mojej żonie niespodziankę i przygotować dla niej walentynki wiosenne, z owocowym menu i wiosennym wystrojem. Duża ilość kwiatów w jasnym, przestronnym pomieszczeniu, pachnącym łąką, na pewno poprawiłaby jej nastrój i pozwoliłaby przenieść się choć na chwilę, jakby w inny wymiar. Wymiar wiosenny. Stół powinien być nakryty obrusem w słonecznym kolorze, a na nim porozsiewane płatki kwiatów. Na stole może stać donica z zieloną, ozdobną trawką i różnorodne kwiaty w wazonach. Zastawa najlepiej jakby również była przyozdobiona wzorem kwiatowym. Wszystkie dania przybrane bądź główkami kwiatów, bądź ozdobnie wyciętymi w formie kwiatów warzywami. Każdy kelner obowiązkowo kwiatek przypięty do surdutu. Na przywitanie moja żona dostałaby koszyk dojrzałych i soczystych brzoskwiń. Taka kolacja na pewno sprawiłaby, że w jej sercu choć na ten moment zakwitłaby wiosna. Tak jak zawsze kwitnie w niej w maju. A ona sama też rozkwitłaby tak, jak zawsze to czyni na wiosnę.
46.113.*.* 2012.01.27 19:04
Ja przygotuje sushi, odpowiednie wino, kino ...
213.199.*.* 2012.01.27 14:31
W wieczór walentynkowy wraz z moim narzeczonym wybieramy się na narty. Przepięknie oświetlony stok pozwala podziwiam niezwykłe widoki. Uwielbiamy jeździć na nartach dlatego będzie to dla nas bardzo romantyczny wieczór . A później kolacja w eleganckiej restauracji i wymiana prezentów :)