chciałam zapyać jak długo praliście ubranka dzieciaczków osobno?
i ile czasu używaliście specjalnego proszku przeznaczonego do prania niemowlęcych rzeczy?
5 sierpnia 2011 12:26 | ID: 605222
Ja przestawiłam się na orzechy do prania, piorę i małej i nasze. Plamy zapieram szarym mydłem.
5 sierpnia 2011 12:33 | ID: 605228
Ja szykuję sie na przyjscie maluszka i tez bardzo ciekawil mnie ten temat, tym bedziej ze jedni mowia tak a drudzy inaczej... oglupiec mozna od tych rad, bo kazdy uwaza, ze ma racje,a jak juz ma sie pierwsze dziecko to juz w ogole...
5 sierpnia 2011 16:41 | ID: 605344
Ja szykuję sie na przyjscie maluszka i tez bardzo ciekawil mnie ten temat, tym bedziej ze jedni mowia tak a drudzy inaczej... oglupiec mozna od tych rad, bo kazdy uwaza, ze ma racje,a jak juz ma sie pierwsze dziecko to juz w ogole...
heheh coś w tym jest. Musisz coś wybrać i wypróbować, wtedy Ty też bedziesz wiedziała "najlepiej" ;)
5 sierpnia 2011 19:20 | ID: 605482
Ja przestawiłam się na orzechy do prania, piorę i małej i nasze. Plamy zapieram szarym mydłem.
I jak te orzechy. Mnie zadziwił ten wynalazek i sama boję się spróbować a nie znam nikogo, kto byłby testerem :) Może Ty się wypowiesz? ;)
5 sierpnia 2011 19:23 | ID: 605484
Prałam ubranka osobno az do połowy 6 miesiąca, teraz piorę je razem z nami, oprócz bielizny.
5 sierpnia 2011 21:07 | ID: 605541
Ubranka Kubunia piorę osobno w jego proszku. Dopóki nie wyrósł jeszcze z AZS tak zostanie.
5 sierpnia 2011 21:25 | ID: 605557
Na początku ja też uważałam. Ale uprałam w normalnym i obserwowałam czy nic się nie dzieje. No i teraz chyba przerzucę się na normalny. Ale lepiej być ostrożnym, skóra dziecka jest taka delikatna. A jeśli już w zwykłym to i z ilością proszku bym nie przesadzała.
3 stycznia 2013 16:17 | ID: 887362
Skóra dziecka do 3-go roku życia jest wyjątkowo wrażliwa, dopiero z czasem kształtuje się w pełni jej warstwa ochronna. W związku z tym zaleca się, aby ubranka dziecka do tego czasu prać w środkach hipoalergicznych, które nie zawierają składników, mogących powodować podrażnienia i alergie.
Pozdrawiam
3 stycznia 2013 16:26 | ID: 887372
Skóra dziecka do 3-go roku życia jest wyjątkowo wrażliwa, dopiero z czasem kształtuje się w pełni jej warstwa ochronna. W związku z tym zaleca się, aby ubranka dziecka do tego czasu prać w środkach hipoalergicznych, które nie zawierają składników, mogących powodować podrażnienia i alergie.
Pozdrawiam
Oprócz tego, że pisze się 3 roku życia, zgadzam się całkowicie :)
3 stycznia 2013 17:38 | ID: 887429
Ja od 1 roku życia piorę ubranka Adasia razem z naszymi. Wcześniej używałam do tego celu Loveli albo Dzidziusia.
3 stycznia 2013 20:56 | ID: 887555
A ja piorę od 2 tyg życia Boryska jego ubranka w normalnym proszku razem z naszymi i nic mu nie jest. ma skróe idealną, nawet nie muszę niczym smarowac. Z Kubusiem było to samo.
Teraz tylko jak wcina marchewkę dumam w czym prać aby te plamy schodziły. Vizir sobie nie radzi.
3 stycznia 2013 21:01 | ID: 887565
A ja piorę od 2 tyg życia Boryska jego ubranka w normalnym proszku razem z naszymi i nic mu nie jest. ma skróe idealną, nawet nie muszę niczym smarowac. Z Kubusiem było to samo.
Teraz tylko jak wcina marchewkę dumam w czym prać aby te plamy schodziły. Vizir sobie nie radzi.
Kup w drogerii mydłeko do odplamiania:) Za 7 zeta chyba kupowałam. Daje radę nawet spodnie uwalane w trawie doprać- takie po meczu:))
3 stycznia 2013 21:02 | ID: 887567
A ja piorę od 2 tyg życia Boryska jego ubranka w normalnym proszku razem z naszymi i nic mu nie jest. ma skróe idealną, nawet nie muszę niczym smarowac. Z Kubusiem było to samo.
Teraz tylko jak wcina marchewkę dumam w czym prać aby te plamy schodziły. Vizir sobie nie radzi.
Kup w drogerii mydłeko do odplamiania:) Za 7 zeta chyba kupowałam. Daje radę nawet spodnie uwalane w trawie doprać- takie po meczu:))
Pewnie tak zrobię ale leniwa jestem, wolałabym coś dodać do proszku i już
3 stycznia 2013 21:08 | ID: 887580
A ja piorę od 2 tyg życia Boryska jego ubranka w normalnym proszku razem z naszymi i nic mu nie jest. ma skróe idealną, nawet nie muszę niczym smarowac. Z Kubusiem było to samo.
Teraz tylko jak wcina marchewkę dumam w czym prać aby te plamy schodziły. Vizir sobie nie radzi.
Kup w drogerii mydłeko do odplamiania:) Za 7 zeta chyba kupowałam. Daje radę nawet spodnie uwalane w trawie doprać- takie po meczu:))
Pewnie tak zrobię ale leniwa jestem, wolałabym coś dodać do proszku i już
A vanish?
3 stycznia 2013 21:10 | ID: 887584
A ja piorę od 2 tyg życia Boryska jego ubranka w normalnym proszku razem z naszymi i nic mu nie jest. ma skróe idealną, nawet nie muszę niczym smarowac. Z Kubusiem było to samo.
Teraz tylko jak wcina marchewkę dumam w czym prać aby te plamy schodziły. Vizir sobie nie radzi.
Kup w drogerii mydłeko do odplamiania:) Za 7 zeta chyba kupowałam. Daje radę nawet spodnie uwalane w trawie doprać- takie po meczu:))
Pewnie tak zrobię ale leniwa jestem, wolałabym coś dodać do proszku i już
A vanish?
No myślałam ale czy to nie zbyt mocny kaliber jak na ubranka dziecka?
3 stycznia 2013 21:11 | ID: 887589
A ja piorę od 2 tyg życia Boryska jego ubranka w normalnym proszku razem z naszymi i nic mu nie jest. ma skróe idealną, nawet nie muszę niczym smarowac. Z Kubusiem było to samo.
Teraz tylko jak wcina marchewkę dumam w czym prać aby te plamy schodziły. Vizir sobie nie radzi.
Kup w drogerii mydłeko do odplamiania:) Za 7 zeta chyba kupowałam. Daje radę nawet spodnie uwalane w trawie doprać- takie po meczu:))
Pewnie tak zrobię ale leniwa jestem, wolałabym coś dodać do proszku i już
A vanish?
No myślałam ale czy to nie zbyt mocny kaliber jak na ubranka dziecka?
Chyba nie. Toż to też tkanina... Poza tym można włączyć na podwójne płukanie:))
3 stycznia 2013 21:11 | ID: 887590
A ja piorę od 2 tyg życia Boryska jego ubranka w normalnym proszku razem z naszymi i nic mu nie jest. ma skróe idealną, nawet nie muszę niczym smarowac. Z Kubusiem było to samo.
Teraz tylko jak wcina marchewkę dumam w czym prać aby te plamy schodziły. Vizir sobie nie radzi.
ja najpierw namaczałam tak na noc a potem pocierałam i hop do pralki- praktycznie schodziły wszystkie
mam taki proszek teraz -pewnie w sklepach z chemia niemiecka mozna kupic.
TANDIL sie nazywa- za grosze jest a cuda działa...
3 stycznia 2013 21:22 | ID: 887609
A ja piorę od 2 tyg życia Boryska jego ubranka w normalnym proszku razem z naszymi i nic mu nie jest. ma skróe idealną, nawet nie muszę niczym smarowac. Z Kubusiem było to samo.
Teraz tylko jak wcina marchewkę dumam w czym prać aby te plamy schodziły. Vizir sobie nie radzi.
ja najpierw namaczałam tak na noc a potem pocierałam i hop do pralki- praktycznie schodziły wszystkie
mam taki proszek teraz -pewnie w sklepach z chemia niemiecka mozna kupic.
TANDIL sie nazywa- za grosze jest a cuda działa...
Chyba i ja sie skuszę. Jest u nas sklep z niemiecką chemią...
3 stycznia 2013 21:24 | ID: 887613
A ja piorę od 2 tyg życia Boryska jego ubranka w normalnym proszku razem z naszymi i nic mu nie jest. ma skróe idealną, nawet nie muszę niczym smarowac. Z Kubusiem było to samo.
Teraz tylko jak wcina marchewkę dumam w czym prać aby te plamy schodziły. Vizir sobie nie radzi.
ja najpierw namaczałam tak na noc a potem pocierałam i hop do pralki- praktycznie schodziły wszystkie
mam taki proszek teraz -pewnie w sklepach z chemia niemiecka mozna kupic.
TANDIL sie nazywa- za grosze jest a cuda działa...
Chyba i ja sie skuszę. Jest u nas sklep z niemiecką chemią...
Jutro tam zajrzę i dam Ci znac.
3 stycznia 2013 21:27 | ID: 887619
A ja piorę od 2 tyg życia Boryska jego ubranka w normalnym proszku razem z naszymi i nic mu nie jest. ma skróe idealną, nawet nie muszę niczym smarowac. Z Kubusiem było to samo.
Teraz tylko jak wcina marchewkę dumam w czym prać aby te plamy schodziły. Vizir sobie nie radzi.
Kup w drogerii mydłeko do odplamiania:) Za 7 zeta chyba kupowałam. Daje radę nawet spodnie uwalane w trawie doprać- takie po meczu:))
Takie mydełko to cudo, ja akurat mam jelenia :D
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.