Babskie rozmowy przy kawie Mokate - KONKURS! - Forum

Tak, wiem, że można wykorzystać kawę :) Dlatego zastanawiam się nad użyciem cappucino. Jest delikatniejsze w smaku, bardziej śmietankowe, ale raczej nie przychodzi mi nic do głowy, z czym można by go połączyć.

To na początek ja się pochwalę jak wykorzystać cappuccino do obiadu :) Jako nadzienie do naleśników :) Śmietanę kremówkę ubijamy (0,5l) i pod koniec ubijania wlewamy cappuccino (całe opakowanie w niewielkiej ilości wody i przestudzone oczywiście, przy czym wody naprawdę ma być mini mini :) Ubijać jeszcze chwilkę i już  - uwielbiam w połączeniu z czekoladowymi naleśnikami! (oczywiście można przygotować wersję light bazując na śmietanie do ubijania w proszku :))

Nie wiem czy próbowałyście cappuccino MOKATE o smaku brandy - moje ulubione....

Super pomysł na te naleśniki :) Sama bardzo często robię na obiad naleśniki i wymyślam co chwila nowe nadzienia. Ostatnio były gruszki w occie + cynamon oraz twarożek + jagody. Pycha, no a teraz może być cappuccino :) A jeśli chodzi o rodzaje MOKATE cappuccino, to muszę jeszcze kilka  smaków wypróbować (m.in. brandy), i to jak najszybciej! ;)

Co do  obiadu, to ja sama sobie przyrządzam ryż lub makaron ze śmietanką na ciepło i czasem dodam cappuccino a czasem cynamon. Nie każdy lubi takie wymysły ale ja tak :)

Z kawy można przygotować wspaniałe ciasteczka kawowe :)

Mniam!

SKŁADNIKI:

• 125 g masła
• 100 g cukru (dałam 50g)
• 70 g cukru trzcinowego
• 1 łyżka kawy rozpuszczalnej
• 1 jajko
• 200g mąki
• 50 g posiekanej czekolady

PRZYGOTOWANIE:

Masło ucieramy z cukrami na jednolitą masę, wsypujemy kawę rozpuszczalną. Ciągle ucierając dodajmy jajko. Na samym końcu dodajemy mąkę razem z czekoladą i całość dokładnie mieszamy. Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia wykładamy łyżką porcje ciasta w dość dużych odstępach (troszkę się rozpłyną) i pieczemy ok. 10-15 minut w piekarniku nagrzanym do 180'C, aż ciastka ładnie się zarumienią.

Ja niestety (albo stety) od jakiegoś czasu pije kawe zbożową.

Musiałam na taka się przerzucić ze względu na moją córkę, którą karmię piersią, a nie chce ryzykować z normalną kawą. Ale jeszcze troche i wrócę do mojego kochanego latte

Nie mogę sie tez doczekać kawy mrozonej z lodami

uwielbiam jej smak, bo idealnie łączy w sobie smak kawy i lodów i wcale się to nie gryzie ze sobą. a najlepsze w tym wszystkim jest to, że można sobie dobrac odpowiednią kompozycję, np. przyrządzić latte MOKATE waniliowe i dodac do tego waniliowe albo czekoladowe lody. Niebo w gębie!

Tyle kawy to ja tez wypijałam w pracy, albo i więcej Ale musiałam troche przystopować, bo za dużo to tez nie można i momentami po takiej ilości zamieniałam się w dziką wiewiórkę, której wszędzie było pełno

Takie ozdabianie kawy w sumie kiedyś próbowałam w domu. Wyszło mi serduszko, bo jest najprostsze. ;P

Dobrym sposobem jest tez zrobienie sobie szablonu z kartki i posypanie pianki kawy np. kakao, albo właśnie rozdrobniona kawą jest to dobry i prosty patent na zrobienie wrażenia wśród gości

takie szablony są tez dostępne w sklepach, ale naprawdę można zrobić je samemu - są tańsze i można puścic wodze fantazji

Takie szablony w zasadzie można wykorzystać nie tylko do kawy, ale i do ozdabiania ciast, które można schrupać do kawki 

I kiedy skończy się już nam kawa w filiżankach,

Skoczę do kuchni i zrobie kawę w szklankach!

Sięgnę do barku po kawę MOKATE,

Zrobię capucino i pyszne latte!

A czemu teraz nie pijesz kawy? Córka nie śpi przez kawę czy zwykła ostrożność? Bo ja na początku tez nie pilwam a  teraz popijam tak jak moje koleżanki a wszystkie karmimy... I wszystko jest ok.  A przed ciążą pilam max 2-3.  

A szablony, rzeczywiście fajna sprawa, można się pobawić i poeksperymentowac :) 

Piszę się na cappuccinko i pyszene latte...

bom łakoma bardzo na kawki MOKATE...

o kurcze, ale świetny pomysł z tymi szablonami! Wykorzystam w poniedziałek, na rocznicę ślubu:)

Ja też karmię piersią i piję kawę normalnie, jedną dziennie. W ciąży też czasami piłam, sama położna mi kazała, ze względu na to,że miałam bardzo niskie ciśnienie.

Mam takie szablony - kupiłam kiedyś w Empiku. Jak będziecie kupować, to zwróćcie uwagę by uchwyt, był stosunkowo mały i by przypadkiem nie były ze sobą połączone. Moja siostra ma złączone 3 szt i ciężko się robi wzorek. Jest wysoko nad rantem filiżanki. Ja mam każdy osobno (a jeden ze wzorków jest w moim awatarku)

A` propos naleśników. Przypomniałyście mi, że kiedyś nie miałam mleka i rozrobiłam cappucino z wodą i dodałam do naleśników zamiast mleka. Wyszły pyszne. Oczywiście było to Mokate, bo innego nie pijam.

Jeśli chodzi o karmienie i picie cappucino. Karmię i dlatego piję słabiutkie cappucino (z 2 łyżeczek), pomaga mi pozbierać siły rano, po co 2 godzinnych pobudkach na karmienie nocne.

Jeśli chodzi o szablony to były kiedyś dodawane razem z posypką do cappuccino MOKATE są fantastyczne i mam je do dzisiaj było serduszko, litesrka M i filiżanka - faktycznie proste w użyciu a efekt po prostu super. Z posypkami też eksperymentuję - najbardziej lubię różne mieszanki przypraw, takie gotowe do kawy, ale i cynamonem czy kakao też nie pogardzę :)

Jeśli chodzi o posypki, to zgadzam się w 100% :) Często wykorzystuję również czekoladę na gorąco (np. Mokate Delicious)

Dzięki za informacje dotyczące tych szablonow :) KOniecznie Muszę spróbować i zaserwowawac gościom ;) 

No i cieszę sie, że nie jestem sama- karmiaca i pijąca... Kawkę :) 

Porannie wstałam

o kawce pomyślałam

lecz to nie moja pora

by się nią delektować

Najlepiej zaparzać

o dziesiątej rano

bo to właściwy czas

A mi z samego rano burczało w brzuszku... więc do śniadanka kawka już wypita :) Teraz wypadałoby się ogarnąć i cały dzionek przed nami... mam nadzieję, że tak samo ładny jak wczoraj!

Do dziesiątej nie wytrzymałam

i cappuccinko zaparzyłam...

Teraz się nim delektuję

bo bardzo mi smakuje...

Ja od kawy dzień zaczynam,już tak jakoś mam:-)
Otwieram oczy,do kuchni wkraczam i piję kawę,co rytm dnia wyznacza :-)