16
SKORPION1
Zarejestrowany: 06-07-2010 16:49 .
Posty: 2214
2010-07-08 18:10:26
Wielu ludzi mówi bajka , inni pierdoły jeszcze inni pukają się po głowch porozumiewawczo kiwając głowami ... myślę o wszystkich niedowiarkach i sceptykach odrzucających wszelkie "argumenty na istnienie zjawisk "niewytłumaczalnych" . Kiedyś był taki kawał o tym jak chłop założył się z diabłem który wygra , i tam było powiedziane że diabeł oszukał i zamiast kamienia rzucił ptaka .. tyle że chłop wypuścił powietrze a tego "złapać" się wtedy jeszcze nie dało ... nie było pomysłu , a dzisiaj "? " kto wie :)
Kim ? , lub raczej czym ? są zjawy, duchy i zjawiska UFO / Jak możemy sobie tłumaczyć to , że jedni je widzą , a inni nie ! Jak to się dzieje że niektórzy "coś widzą" , inni "odczuwają", a jeszcze u innych możemy mówić o "kontakcie" . Wielu ludzi zakłada że jeśli jest to "coś materialnego" , to powinniśmy na to mieć "namacalne dowody". Otóż nie koniecznie , tłumaczenie tego zjawiska może być bardzo proste . Pozostaje też do wyjaśnienia pytanie , dlaczego czasem te opisy , spotkań czy doznań , tak od siebie się różnią .O ile przy spotkaniach w formie "przyjaznej" możemy powiedzieć że spotkaliśmy Aniołów Stróżów lub Duchy Opiekuńcze , zresztą określeń tych jest całe mnóstwo .W przeciwnym wypadku możemy mówić o złych duchach , demonach itp. Czym też możemy sobie tłumaczyć pewne różnice w samym wyglądzie ? Otóż człowiek wcale nie jest istotą jakby sobie tego niektórzy życzyli . Nasz słuch i wzrok pozostawia wiele do życzenia zakres słyszalności to częstotliwości od 16 - 20 000 Hz ( u psa jest to zakres 15 - 30 000 Hz ) czyli : słyszy On więcej niż człowiek .. Podobnie ma się rzecz ze "zmysłem wzroku" - pracuje On na częstotliwości na jakiej odbieramy "stan zagrożenia". Przy innych "zmysław w porównaniu z innymi zwierzętami wypadamy równie blado .
Dlatego jedni "coś widzą" , inni "nie" . To właśnie w mózgu dokonuje się transfer , które w "podświadomości" zostały jednak gdzieś tam zapisane i w którymś momencie My nie jako na nie natrafiamy . Zdarzały się u zwierząt domowych (zwłaszcza psów) przypadki "wodzenia wzrokiem "za czymś niewidzialnym dla Nas nie ogonem do czegoś niewidzialnego , czy też chowaniem się po kątach mieszkania ze strachem . Wiemy ( co jest sprawdzone) że odpowiednie okulary , z odpowiednim filtrem pozwalają zobaczyć więcej niż oko bez tych filtrów . Mam nadzieję że te przytoczone tutaj tłumaczenie pozwoli chociaż w "części" zrozumieć w jaki sposób to działa . Słusznie jest powiedziane że w pewnych sprawach nawet mędrca szkiełko nie na wiele się zda ....
( jestem autorem tych przemyśleń i wyrażam zgodę na ich kopiowanie S.Z scorpiuso1 )