Moi mili!!! Chodzi o zakaz handlu!!! I o tym trzeba mówić. Jestem za wprowadzeniem tego zakazu. Za moich młodych lat sklepy w niedzielę i święta były zamknięte. I teraz też raczej nie robię zakupów w te dni. To nie jest problem rozplanować sobie tydzień tak aby w niedzielę nie robić zakupów. Co innego gdy chodzi się w niedzielę do galerii w celach rozrywkowych i towarzyskich.
Ale i na to można poradzić. Jest tyle miejsc, do których można pójść. Włącznie z KOściołem jeśli ktoś ma taką potrzebą. A i na spacer też można sobie pójść, czy rodzinę odwiedzić.
I o to mam nadzieję chodzi ustawodawcom. A nie o zmniejszenie dochodów właścicieli sklepów. Im dochody rozłóżą się na mniejszą ilośc dni. I to wszystko.
A więc Będziemy mieli wolne niedziele jak za dobrych czasów.
A jeśli chodzi o pracę ludzi w szpitalach, kinach, kawiarniach. Pracę strażaków, policjantów itp, to zawsze oni wykonywali tę pracę bez względu na system. Bez obrazy tych ludzi, taką pracę chcieli, to wykonują. Przecież z tym musieli się liczyć podejmując wyzwania. I przecież nie pracują w każdą niedzielę i święta. No chyba, że chcą więcej zarobić, to biorą dodatkowe, dobrze płatne dyżury. Taka jest prawda. Tym samym umożliwiają innym odpoczynek w gronie rodzinnym swoim koleżankom i kolegom. Wszystko można zorganizować. Ale trzeba chcieć a nie narzekać.