W związku z tym, że nasz ulubiony wątek do pogaduszek ma ponad 70 tysięcy postów i ponad 3500 stron otwieram jego drugą odsłonę. Może dzięki temu będzie lepiej działać.
To co tamtem zamykamy i przenosimy się do tego wątku?
11 lipca 2011 11:35 | ID: 584708
WITAM w nowym tygodniu z czerwonym buziakiem
U nas znowu pogodnie na termometrze +36 stopni.
11 lipca 2011 11:37 | ID: 584712
Mąż raniutko pojechał z listą do Biedronki. Teraz jest w pracy. ja ogarnęłam mieszkanie, jak Ola wróci, to z dziewczynkami pójdę na spacer. Mamy dzisiaj imieniny Oli. Kupimy kwiatuszki i w indyjskim sklepie coś drobnego do wakacyjnego stroju.
TO WANDECZKO wszystkiego naj... dla OLI
11 lipca 2011 13:53 | ID: 584812
Cześć, ja dziś zaczynam pakowanie.
11 lipca 2011 14:30 | ID: 584821
Mąż raniutko pojechał z listą do Biedronki. Teraz jest w pracy. ja ogarnęłam mieszkanie, jak Ola wróci, to z dziewczynkami pójdę na spacer. Mamy dzisiaj imieniny Oli. Kupimy kwiatuszki i w indyjskim sklepie coś drobnego do wakacyjnego stroju.
Dzięki dziewczynki za życzonka dla Oli.
Nastapiła zmiana listy prezentów. Kupiłyśmy Oli spódnicę i herbatę i sitko do zaparzania.
11 lipca 2011 15:07 | ID: 584876
hej! po 2 dniach ładnej pogody znowu pada :( chcoiaż weekend udany trochę nad jeziorkem trochę na działce Patryk wymęczony ale szczęśliwy :)
11 lipca 2011 15:08 | ID: 584879
Za 20 minut zwiewam do domu. A już wysiedzieć nie mogę. Merechę na rajstopach mam taką jakbym się po jakiś krzakach szwędała. Beznadziejny zakup to był - 2 pary w ciągu jednego dnia.
W planach na wieczór ponowne oglądanie opowieści o Złomku oraz Harego Portera "Insygnia śmierci cz. 1" - robimy sobie przygotówkę do przyszłotygodniowej wyprawy do kina. Jak tylko uda nam się oczywiście na 2 godzinki znaleźć opiekę dla Młodego. A z tym jest ostatnio dość duży problem. Dziadkowie albo się wczasują albo są w rozjazdach.
11 lipca 2011 15:11 | ID: 584881
Deszcz przestał padać, a w domu nadal parno...Wojtek zasnał przed godziną
11 lipca 2011 15:18 | ID: 584883
przeszla burza u nas.
kaluze na ulicy wiec jowka bedzie sie w wodzie bawic... wrrrrrrr
wczoraj cala pupka w nia siadla...
mam ochote zjesc cos........
11 lipca 2011 15:19 | ID: 584886
przeszla burza u nas.
kaluze na ulicy wiec jowka bedzie sie w wodzie bawic... wrrrrrrr
wczoraj cala pupka w nia siadla...
mam ochote zjesc cos........
A to jedz! A na co konkretnie masz ochotę?
11 lipca 2011 15:23 | ID: 584890
przeszla burza u nas.
kaluze na ulicy wiec jowka bedzie sie w wodzie bawic... wrrrrrrr
wczoraj cala pupka w nia siadla...
mam ochote zjesc cos........
A to jedz! A na co konkretnie masz ochotę?
na wszystko co niezdrowe...
kurrrrde a w lustro patrzec nie moge juz...
11 lipca 2011 15:32 | ID: 584899
przeszla burza u nas.
kaluze na ulicy wiec jowka bedzie sie w wodzie bawic... wrrrrrrr
wczoraj cala pupka w nia siadla...
mam ochote zjesc cos........
A to jedz! A na co konkretnie masz ochotę?
na wszystko co niezdrowe...
kurrrrde a w lustro patrzec nie moge juz...
mam to samo
11 lipca 2011 15:40 | ID: 584901
Skończyłam walkę z wiśniami...39 litrowych słoików...ech...
Pogoda się zepsuła zupełnie, już od ponad godziny pada...Mąż zły jak osa bo robota nie idze...jak pech to pech:(
11 lipca 2011 17:17 | ID: 584962
Mąż raniutko pojechał z listą do Biedronki. Teraz jest w pracy. ja ogarnęłam mieszkanie, jak Ola wróci, to z dziewczynkami pójdę na spacer. Mamy dzisiaj imieniny Oli. Kupimy kwiatuszki i w indyjskim sklepie coś drobnego do wakacyjnego stroju.
Dzięki dziewczynki za życzonka dla Oli.
Nastapiła zmiana listy prezentów. Kupiłyśmy Oli spódnicę i herbatę i sitko do zaparzania.
NO i fajnie - przynajmniej wszystko praktyczne
11 lipca 2011 17:20 | ID: 584964
Skończyłam walkę z wiśniami...39 litrowych słoików...ech...
Pogoda się zepsuła zupełnie, już od ponad godziny pada...Mąż zły jak osa bo robota nie idze...jak pech to pech:(
To zapas na zimę niezły. Swego czasu mieliśmy 4 drzewka wiśniowe i bardzo ładnie nam owocowały, któregoś rok nastała jakaś zaraza i musieliśmy je wszystkie wyciąć... a teraz jest jedna ale jeszcze młoda i jak na razie zbytnio nie owocuje.
11 lipca 2011 19:01 | ID: 585019
U nas też zimno,ale na spacerku byliśmy,film nakręciliśmy który został umieszczony w naszej galerii
11 lipca 2011 19:08 | ID: 585029
U nas też zimno,ale na spacerku byliśmy,film nakręciliśmy który został umieszczony w naszej galerii
obejrzymy
11 lipca 2011 19:13 | ID: 585034
a u mnie duszno
Maluch w bodziaku a cały mokry...
pokropiło może pół godzinki, ale może na noc jakaś burza najdzie
Agata już po operacji, do czwartku zostaje w szpitalu :( bidula
11 lipca 2011 19:17 | ID: 585037
Ale dziwny ten dzień bez Grześka...
Pół dnia z nosem w necie, bo nic mi się nie szykuje...
11 lipca 2011 19:18 | ID: 585039
hej:) troche mnie nie było, no to tak w skrócie: w piatek zajechała po mnie siostra Grzeska i pojechaliśmy do niego: było fajnie spacer, spacer, spacer....w sobotę wysprzatałam całe mieszkanie, umyłam meble ogrodowe i okno w salonie i potem przyjechał mój Grześ, posiedzielismy sobie na tarasie przy zimnym piwku i przyjechała siostra Grześka z mężem i poszliśmy na dyskotekę:) W niedzielę też bylismy na spacerze, na lodach i prawie cały dzień przesiedzieliśmy na tarasie, było tak cudnie. A dzis byłam na cmentarzu sprzatać a potem leżałam do góry brzuchem:)
11 lipca 2011 19:20 | ID: 585042
U nas też przestało padać, ale teraz to już za późno. Mała śpi.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.