Jako, że poprzedni wątek otwiera się na przedostatniej stronie, i już trochę w nim napisałyśmy, zakładam jego kolejną część:) Może bedzie lepiej się otwierał. Przeniesiemy się tu????
Zapraszam na pogaduchy:)))
7 października 2012 09:42 | ID: 841389
Dzieki dziewczyny, jstem dobrej mysli, Borys to mega grzeczne dzieko. Zobaczymy jak moja mama z Kubą na mszy sobie poradzi hehe to bedzie wyzwanie.
nooo ja tez mysle jak to Kuba sie zachowa w kosciele
7 października 2012 09:42 | ID: 841391
moja Jowka dopiero od niedawna wie co to guma- bałam sie wczesniej je dawac
7 października 2012 09:44 | ID: 841394
Przygotowania do dzisiejszego chrztu :) Trzymajcie kciuki.
To już dzisiaj, trzymam Będzie dobrze.
7 października 2012 09:45 | ID: 841395
moja Jowka dopiero od niedawna wie co to guma- bałam sie wczesniej je dawac
To Szymek dość wcześniej się nauczył. Kiedyś się przy kasie w sklepie uparł na gumy do żucia normalne. To mu kupiłam mamby i powiedziałam, że te są dla niego. Na próbę dałam mu kawałeczek, szybko załapał co i jak ;)
7 października 2012 09:46 | ID: 841396
Dzieki dziewczyny, jstem dobrej mysli, Borys to mega grzeczne dzieko. Zobaczymy jak moja mama z Kubą na mszy sobie poradzi hehe to bedzie wyzwanie.
nooo ja tez mysle jak to Kuba sie zachowa w kosciele
Będzie dobrze, babcia go - poskromi...
7 października 2012 09:47 | ID: 841398
moja Jowka dopiero od niedawna wie co to guma- bałam sie wczesniej je dawac
Oliwce też bardzo późno zaczęliśmy dawać gumę...
7 października 2012 09:49 | ID: 841400
jezuuu słuchajcie.
poszedł pawel po ziemniaki do sklepu z Jowka.
wchodza on po ziemniaki a ona beierze mambe i na kase kladzie.
pani pipppp kasuje i chowa gume me dziecko do swojej torebki...
prawie sie posikałam jak Pawel mi powiedzial to teraz
7 października 2012 09:50 | ID: 841401
moja Jowka dopiero od niedawna wie co to guma- bałam sie wczesniej je dawac
To Szymek dość wcześniej się nauczył. Kiedyś się przy kasie w sklepie uparł na gumy do żucia normalne. To mu kupiłam mamby i powiedziałam, że te są dla niego. Na próbę dałam mu kawałeczek, szybko załapał co i jak ;)
Znam tez takich małych bliźniaków co już gumę jedzą... ja to bym się bała takim maluszkom dawać - maja teraz 1 rok i prawie 10 m-cy a Oliwcia to może od 3 czy nawet 4 roku życia dopiero ją dostała...
7 października 2012 09:51 | ID: 841403
jezuuu słuchajcie.
poszedł pawel po ziemniaki do sklepu z Jowka.
wchodza on po ziemniaki a ona beierze mambe i na kase kladzie.
pani pipppp kasuje i chowa gume me dziecko do swojej torebki...
prawie sie posikałam jak Pawel mi powiedzial to teraz
He he he - a gdzie miała schować...
7 października 2012 10:04 | ID: 841416
jezuuu słuchajcie.
poszedł pawel po ziemniaki do sklepu z Jowka.
wchodza on po ziemniaki a ona beierze mambe i na kase kladzie.
pani pipppp kasuje i chowa gume me dziecko do swojej torebki...
prawie sie posikałam jak Pawel mi powiedzial to teraz
udana ta Twoja Jowi:)
7 października 2012 10:04 | ID: 841417
jezuuu słuchajcie.
poszedł pawel po ziemniaki do sklepu z Jowka.
wchodza on po ziemniaki a ona beierze mambe i na kase kladzie.
pani pipppp kasuje i chowa gume me dziecko do swojej torebki...
prawie sie posikałam jak Pawel mi powiedzial to teraz
He he he - a gdzie miała schować...
Oj to Szymek mi ostatnio wstydu w Rossmannie narobił. Robiliśmy zakupy i wzięłam też denta stixy dla psa. No i Szymek bardzo chciał je nieść. Nigdy nie ma problemu z kładzeniem później rzeczy pani przy kasie, więc mu pozwoliłam. Przy kasie wzięłam mu jeszcze soczek w kartoniku, a że była kolejka, to też trzymał w rączce. Przyszła nasza kolej a Szymek jak osioł, nie chciał oddać tych denta stixów do skasowania, soczek dał bez problemu, pani skasowała i oddała, ja szarpę mu te denta stixy, a On się tak zdenerwował, że rzucił w panią soczkiem . Na szczęście nie trafił. Normalnie zawsze takie grzeczne moje dziecko na zakupach, a tu w niego wstąpił.
7 października 2012 10:05 | ID: 841418
jezuuu słuchajcie.
poszedł pawel po ziemniaki do sklepu z Jowka.
wchodza on po ziemniaki a ona beierze mambe i na kase kladzie.
pani pipppp kasuje i chowa gume me dziecko do swojej torebki...
prawie sie posikałam jak Pawel mi powiedzial to teraz
He he he - a gdzie miała schować...
Poradzi sobie w życiu dziewczynka;-))
7 października 2012 10:07 | ID: 841420
jezuuu słuchajcie.
poszedł pawel po ziemniaki do sklepu z Jowka.
wchodza on po ziemniaki a ona beierze mambe i na kase kladzie.
pani pipppp kasuje i chowa gume me dziecko do swojej torebki...
prawie sie posikałam jak Pawel mi powiedzial to teraz
He he he - a gdzie miała schować...
Oj to Szymek mi ostatnio wstydu w Rossmannie narobił. Robiliśmy zakupy i wzięłam też denta stixy dla psa. No i Szymek bardzo chciał je nieść. Nigdy nie ma problemu z kładzeniem później rzeczy pani przy kasie, więc mu pozwoliłam. Przy kasie wzięłam mu jeszcze soczek w kartoniku, a że była kolejka, to też trzymał w rączce. Przyszła nasza kolej a Szymek jak osioł, nie chciał oddać tych denta stixów do skasowania, soczek dał bez problemu, pani skasowała i oddała, ja szarpę mu te denta stixy, a On się tak zdenerwował, że rzucił w panią soczkiem . Na szczęście nie trafił. Normalnie zawsze takie grzeczne moje dziecko na zakupach, a tu w niego wstąpił.
może mu się Pani nie spodobała:P
mój mąż składa karton....chyba się posikam..
7 października 2012 10:13 | ID: 841426
jezuuu słuchajcie.
poszedł pawel po ziemniaki do sklepu z Jowka.
wchodza on po ziemniaki a ona beierze mambe i na kase kladzie.
pani pipppp kasuje i chowa gume me dziecko do swojej torebki...
prawie sie posikałam jak Pawel mi powiedzial to teraz
He he he - a gdzie miała schować...
Oj to Szymek mi ostatnio wstydu w Rossmannie narobił. Robiliśmy zakupy i wzięłam też denta stixy dla psa. No i Szymek bardzo chciał je nieść. Nigdy nie ma problemu z kładzeniem później rzeczy pani przy kasie, więc mu pozwoliłam. Przy kasie wzięłam mu jeszcze soczek w kartoniku, a że była kolejka, to też trzymał w rączce. Przyszła nasza kolej a Szymek jak osioł, nie chciał oddać tych denta stixów do skasowania, soczek dał bez problemu, pani skasowała i oddała, ja szarpę mu te denta stixy, a On się tak zdenerwował, że rzucił w panią soczkiem . Na szczęście nie trafił. Normalnie zawsze takie grzeczne moje dziecko na zakupach, a tu w niego wstąpił.
taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
to moja ostatnio nawet grzecznie stoi w rossmanie i nagle palcem pokazuje na pania w kasie tratatattat niby strzela w nia....
jezuu ale buraka jeb..am...
7 października 2012 10:18 | ID: 841432
jezuuu słuchajcie.
poszedł pawel po ziemniaki do sklepu z Jowka.
wchodza on po ziemniaki a ona beierze mambe i na kase kladzie.
pani pipppp kasuje i chowa gume me dziecko do swojej torebki...
prawie sie posikałam jak Pawel mi powiedzial to teraz
He he he - a gdzie miała schować...
Oj to Szymek mi ostatnio wstydu w Rossmannie narobił. Robiliśmy zakupy i wzięłam też denta stixy dla psa. No i Szymek bardzo chciał je nieść. Nigdy nie ma problemu z kładzeniem później rzeczy pani przy kasie, więc mu pozwoliłam. Przy kasie wzięłam mu jeszcze soczek w kartoniku, a że była kolejka, to też trzymał w rączce. Przyszła nasza kolej a Szymek jak osioł, nie chciał oddać tych denta stixów do skasowania, soczek dał bez problemu, pani skasowała i oddała, ja szarpę mu te denta stixy, a On się tak zdenerwował, że rzucił w panią soczkiem . Na szczęście nie trafił. Normalnie zawsze takie grzeczne moje dziecko na zakupach, a tu w niego wstąpił.
taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
to moja ostatnio nawet grzecznie stoi w rossmanie i nagle palcem pokazuje na pania w kasie tratatattat niby strzela w nia....
jezuu ale buraka jeb..am...
To Szymuś zawsze grzeczny na zakupach, wierzcie mi. Mamy tu jeden osiedlowy, ulubiony sklep. Szymuś już ma zapamiętane gdzie Kubusie stoją i jak tylko wchodzimy, to ma obrany cel. Idzie prosto do półki z Kubusiami, bierze, nie ogląda się na mnie, tylko idzie prosto do kasy, pokazuje pani co ma, żeby mogła na kasę nabić
7 października 2012 10:19 | ID: 841434
jezuuu słuchajcie.
poszedł pawel po ziemniaki do sklepu z Jowka.
wchodza on po ziemniaki a ona beierze mambe i na kase kladzie.
pani pipppp kasuje i chowa gume me dziecko do swojej torebki...
prawie sie posikałam jak Pawel mi powiedzial to teraz
He he he - a gdzie miała schować...
Oj to Szymek mi ostatnio wstydu w Rossmannie narobił. Robiliśmy zakupy i wzięłam też denta stixy dla psa. No i Szymek bardzo chciał je nieść. Nigdy nie ma problemu z kładzeniem później rzeczy pani przy kasie, więc mu pozwoliłam. Przy kasie wzięłam mu jeszcze soczek w kartoniku, a że była kolejka, to też trzymał w rączce. Przyszła nasza kolej a Szymek jak osioł, nie chciał oddać tych denta stixów do skasowania, soczek dał bez problemu, pani skasowała i oddała, ja szarpę mu te denta stixy, a On się tak zdenerwował, że rzucił w panią soczkiem . Na szczęście nie trafił. Normalnie zawsze takie grzeczne moje dziecko na zakupach, a tu w niego wstąpił.
taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
to moja ostatnio nawet grzecznie stoi w rossmanie i nagle palcem pokazuje na pania w kasie tratatattat niby strzela w nia....
jezuu ale buraka jeb..am...
Widać,że córcia mamusi;-).Zamiłowanie do strzelania w genach przejęła:-)))
7 października 2012 10:19 | ID: 841436
jezuuu słuchajcie.
poszedł pawel po ziemniaki do sklepu z Jowka.
wchodza on po ziemniaki a ona beierze mambe i na kase kladzie.
pani pipppp kasuje i chowa gume me dziecko do swojej torebki...
prawie sie posikałam jak Pawel mi powiedzial to teraz
He he he - a gdzie miała schować...
Oj to Szymek mi ostatnio wstydu w Rossmannie narobił. Robiliśmy zakupy i wzięłam też denta stixy dla psa. No i Szymek bardzo chciał je nieść. Nigdy nie ma problemu z kładzeniem później rzeczy pani przy kasie, więc mu pozwoliłam. Przy kasie wzięłam mu jeszcze soczek w kartoniku, a że była kolejka, to też trzymał w rączce. Przyszła nasza kolej a Szymek jak osioł, nie chciał oddać tych denta stixów do skasowania, soczek dał bez problemu, pani skasowała i oddała, ja szarpę mu te denta stixy, a On się tak zdenerwował, że rzucił w panią soczkiem . Na szczęście nie trafił. Normalnie zawsze takie grzeczne moje dziecko na zakupach, a tu w niego wstąpił.
taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
to moja ostatnio nawet grzecznie stoi w rossmanie i nagle palcem pokazuje na pania w kasie tratatattat niby strzela w nia....
jezuu ale buraka jeb..am...
To Szymuś zawsze grzeczny na zakupach, wierzcie mi. Mamy tu jeden osiedlowy, ulubiony sklep. Szymuś już ma zapamiętane gdzie Kubusie stoją i jak tylko wchodzimy, to ma obrany cel. Idzie prosto do półki z Kubusiami, bierze, nie ogląda się na mnie, tylko idzie prosto do kasy, pokazuje pani co ma, żeby mogła na kasę nabić
HA
Jowka ma tak z lizakami, chrupkami i teraz guma Mamba....
7 października 2012 10:24 | ID: 841441
ogarniam kuchnie....
7 października 2012 10:25 | ID: 841442
ogarniam kuchnie....
ja zju ogarnełam wsio.
obiad tylko wstawic i luzik
z kawka klikam z Wami
7 października 2012 10:39 | ID: 841448
Też bym sobie kawkę zrobiła, ale ja do kawki muszę mieć coś słodkiego. A tu w domu tylko cukier słodyczą grzeszy. W ogóle mi się @ zbliża, więc i chęci na słodkie się mega włączyły. Chyba się trza do sklepu wybrać.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.