To już szósta odsłona tego wątku. Ale mamy tu gaduły :)
Otwieram zatem wyręczając Panią Mod :)
16 maja 2013 21:09 | ID: 962405
witam i ja wieczorowa porą:) moje smyki śpią już a ja mogę sobie troszkę pofolgować ze zjedzeniem pysznego ciata drożdżowego z rabarbarem :)upiekłam właśnie dzisiaj .bo rabarbar wyrósł,ze aż miło:) a jutro zrobikompocik z resztek :)
uweilbiem :) aż mi ślinka pociekła
Ja też, ale nigdzie u nas jeszcze nie ma rabarbaruu buuu. Ale też zrobiłam sobie ciasta drożdżowego a dokładnie drożdżowo-maślane bułeczki ;)
U mojej mamy jest mały rabarbar..Ale jeszcze za mały na ciasto:(
u mnie wyrósł i to jaki :)za jakiś czas będą truskawki i poziomki bo już kwitną :) to dopiero będzie fantazja owocowa :)
Truskawki mam u siebie na balkoniku już duże i zielone hihii na poziomki mus jeszcze poczekać, ale dziś zobaczyłam pierwszy kwiatek pod koktailówkę. Mniam! Oby Dośka też tak uważała ;)
16 maja 2013 21:10 | ID: 962406
czekam na kuchenne rewolucje...
ja też i zmykam już
16 maja 2013 21:10 | ID: 962407
A ja to czekam, ąz się bujnę pod prysznic;) A nie chce mi sie okropniście;)
16 maja 2013 21:11 | ID: 962408
z małzem gadam
16 maja 2013 21:12 | ID: 962409
ja też czekam na kuchenne rewolucje,ale zmykam :)zdąże się wykąpać :)miłego wieczorku wszystkim fomumowiczom :)
16 maja 2013 21:18 | ID: 962412
ja też czekam na kuchenne rewolucje,ale zmykam :)zdąże się wykąpać :)miłego wieczorku wszystkim fomumowiczom :)
I Tobie miłego:)))
16 maja 2013 21:19 | ID: 962414
jeszcze tydzien.. męzuś bedzie
16 maja 2013 21:20 | ID: 962415
jeszcze tydzien.. męzuś bedzie
no i widzisz jak zleciało:)
16 maja 2013 21:21 | ID: 962416
jeszcze tydzien.. męzuś bedzie
no i widzisz jak zleciało:)
niech juz bedzie lepiej
16 maja 2013 21:21 | ID: 962417
witam i ja wieczorowa porą:) moje smyki śpią już a ja mogę sobie troszkę pofolgować ze zjedzeniem pysznego ciata drożdżowego z rabarbarem :)upiekłam właśnie dzisiaj .bo rabarbar wyrósł,ze aż miło:) a jutro zrobikompocik z resztek :)
uweilbiem :) aż mi ślinka pociekła
Ja też, ale nigdzie u nas jeszcze nie ma rabarbaruu buuu. Ale też zrobiłam sobie ciasta drożdżowego a dokładnie drożdżowo-maślane bułeczki ;)
U mojej mamy jest mały rabarbar..Ale jeszcze za mały na ciasto:(
u mnie wyrósł i to jaki :)za jakiś czas będą truskawki i poziomki bo już kwitną :) to dopiero będzie fantazja owocowa :)
Truskawki mam u siebie na balkoniku już duże i zielone hihii na poziomki mus jeszcze poczekać, ale dziś zobaczyłam pierwszy kwiatek pod koktailówkę. Mniam! Oby Dośka też tak uważała ;)
Moje truskawki pewnie za mocno nie obrodzą w tym roku, bo mam je dopiero od jesieni... No ale zawsze coś. Oby zdążyły dojrzeć, bo jak znam chłopaków to opitolą je w mgnieniu oka;)
16 maja 2013 21:26 | ID: 962424
uciekam się jednak położyć... miłego wieczoru!
16 maja 2013 21:27 | ID: 962425
i ja za niedługo spadac bede
16 maja 2013 21:29 | ID: 962428
witam i ja wieczorowa porą:) moje smyki śpią już a ja mogę sobie troszkę pofolgować ze zjedzeniem pysznego ciata drożdżowego z rabarbarem :)upiekłam właśnie dzisiaj .bo rabarbar wyrósł,ze aż miło:) a jutro zrobikompocik z resztek :)
uweilbiem :) aż mi ślinka pociekła
Ja też, ale nigdzie u nas jeszcze nie ma rabarbaruu buuu. Ale też zrobiłam sobie ciasta drożdżowego a dokładnie drożdżowo-maślane bułeczki ;)
U mojej mamy jest mały rabarbar..Ale jeszcze za mały na ciasto:(
u mnie wyrósł i to jaki :)za jakiś czas będą truskawki i poziomki bo już kwitną :) to dopiero będzie fantazja owocowa :)
Truskawki mam u siebie na balkoniku już duże i zielone hihii na poziomki mus jeszcze poczekać, ale dziś zobaczyłam pierwszy kwiatek pod koktailówkę. Mniam! Oby Dośka też tak uważała ;)
Moje truskawki pewnie za mocno nie obrodzą w tym roku, bo mam je dopiero od jesieni... No ale zawsze coś. Oby zdążyły dojrzeć, bo jak znam chłopaków to opitolą je w mgnieniu oka;)
Dośka też już ostrzy sobie ząbki na nie hihihi. Ale ma obiecane truskaweczki do gofrów ;) Moje truskawki to niby takie wiszące. Po zeszłorocznym stratowaniiu kwiatków przez kota, w tym roku stwierdziłam, że lepiej postawić na coś zjadliwego ;) A te truskaweczki były piękne tylko nie wiem czemu niektóre owocki coś podbrązowiło i podsuszyło, a szkoda...
16 maja 2013 21:33 | ID: 962431
Ja też, ale nigdzie u nas jeszcze nie ma rabarbaruu buuu. Ale też zrobiłam sobie ciasta drożdżowego a dokładnie drożdżowo-maślane bułeczki ;)
U mojej mamy jest mały rabarbar..Ale jeszcze za mały na ciasto:(
u mnie wyrósł i to jaki :)za jakiś czas będą truskawki i poziomki bo już kwitną :) to dopiero będzie fantazja owocowa :)
Truskawki mam u siebie na balkoniku już duże i zielone hihii na poziomki mus jeszcze poczekać, ale dziś zobaczyłam pierwszy kwiatek pod koktailówkę. Mniam! Oby Dośka też tak uważała ;)
Moje truskawki pewnie za mocno nie obrodzą w tym roku, bo mam je dopiero od jesieni... No ale zawsze coś. Oby zdążyły dojrzeć, bo jak znam chłopaków to opitolą je w mgnieniu oka;)
Dośka też już ostrzy sobie ząbki na nie hihihi. Ale ma obiecane truskaweczki do gofrów ;) Moje truskawki to niby takie wiszące. Po zeszłorocznym stratowaniiu kwiatków przez kota, w tym roku stwierdziłam, że lepiej postawić na coś zjadliwego ;) A te truskaweczki były piękne tylko nie wiem czemu niektóre owocki coś podbrązowiło i podsuszyło, a szkoda...
Mszyca się wdostała...Posyp całe krzewy zwykłym popiołem:) Moja babcia wsypywała popiól w pończochę i dawała tak jak ksiądz na mszy.... I żadnych plamek nie było:) Ja tak robię z koprem- nie zwija się i rośnie jak ta lala:)
16 maja 2013 21:34 | ID: 962432
jeszcze tydzien.. męzuś bedzie
no i widzisz jak zleciało:)
niech juz bedzie lepiej
Zleci moment. A fajna pogoda to tym bardziej:) To na dwór, to na rowery i czas leci:)Już dwa tyg za Tobą;)
16 maja 2013 21:59 | ID: 962453
witam!
Benek wrócił i z konkursu matematycznego dostał tylko lub aż wyróżnienie.Ja i tak jestem z niego mega dumna.
Dziś od rana piorę wszystko w ręku.O ile mniejsze rzeczy jest ok prac to już jeansy lub o zgrozo, kombinezon męża mechanika to męka. przypomniały mi się czasy przed ślubem, gdy 1,5 roku nie miałam pralki i wszystko ręcznie prałam. teraz też mnie czeka kilka tygodni "chcechłania" w wannie.Ale wezmę to jako dodatkowe ćwiczenia.
Ula to, jest az wyroznienie.
Moj P. za niedlugo w domu bedzie, ja robie malej kolacje.
witam!
Benek wrócił i z konkursu matematycznego dostał tylko lub aż wyróżnienie.Ja i tak jestem z niego mega dumna.
Dziś od rana piorę wszystko w ręku.O ile mniejsze rzeczy jest ok prac to już jeansy lub o zgrozo, kombinezon męża mechanika to męka. przypomniały mi się czasy przed ślubem, gdy 1,5 roku nie miałam pralki i wszystko ręcznie prałam. teraz też mnie czeka kilka tygodni "chcechłania" w wannie.Ale wezmę to jako dodatkowe ćwiczenia.
Gratulacje dla Benka Mamo masz powody do dumy :)
Jestem MEGA dumna.Dla mnie sam fakt, ze startował w tym konkursie to już dużo.Wiedziałam, że nie wygra, bo gdy się stresuje to wszystko zapomina ale ważne, że ja wiem, że on to umie.
Wczorajszy dyplom wisi na ścianie.
A dziś wieczorem maż mnie zaskoczył.Cały dzień spędziłam na robieniu prania.Rece bolą a ten wieczorem zajechał do domu , zabrał nas wszystkich do sklepu i mają jutro przywieźć nową pralkę.
Wybrałam najbrzydszą bo rozmawiałam z mechanikiem i doradził, które są najmniej awaryjne i do których części jest najwiecej.Wiec kupiliśmy Gorenje z jak najmniejszym wyswietlaczem.
16 maja 2013 21:59 | ID: 962454
Ja też, ale nigdzie u nas jeszcze nie ma rabarbaruu buuu. Ale też zrobiłam sobie ciasta drożdżowego a dokładnie drożdżowo-maślane bułeczki ;)
U mojej mamy jest mały rabarbar..Ale jeszcze za mały na ciasto:(
u mnie wyrósł i to jaki :)za jakiś czas będą truskawki i poziomki bo już kwitną :) to dopiero będzie fantazja owocowa :)
Truskawki mam u siebie na balkoniku już duże i zielone hihii na poziomki mus jeszcze poczekać, ale dziś zobaczyłam pierwszy kwiatek pod koktailówkę. Mniam! Oby Dośka też tak uważała ;)
Moje truskawki pewnie za mocno nie obrodzą w tym roku, bo mam je dopiero od jesieni... No ale zawsze coś. Oby zdążyły dojrzeć, bo jak znam chłopaków to opitolą je w mgnieniu oka;)
Dośka też już ostrzy sobie ząbki na nie hihihi. Ale ma obiecane truskaweczki do gofrów ;) Moje truskawki to niby takie wiszące. Po zeszłorocznym stratowaniiu kwiatków przez kota, w tym roku stwierdziłam, że lepiej postawić na coś zjadliwego ;) A te truskaweczki były piękne tylko nie wiem czemu niektóre owocki coś podbrązowiło i podsuszyło, a szkoda...
Mszyca się wdostała...Posyp całe krzewy zwykłym popiołem:) Moja babcia wsypywała popiól w pończochę i dawała tak jak ksiądz na mszy.... I żadnych plamek nie było:) Ja tak robię z koprem- nie zwija się i rośnie jak ta lala:)
Kochana a skąd ja popiół w mieszkaniu na 4 piętrze w bloku wezmę???
16 maja 2013 22:01 | ID: 962457
Ja też, ale nigdzie u nas jeszcze nie ma rabarbaruu buuu. Ale też zrobiłam sobie ciasta drożdżowego a dokładnie drożdżowo-maślane bułeczki ;)
U mojej mamy jest mały rabarbar..Ale jeszcze za mały na ciasto:(
u mnie wyrósł i to jaki :)za jakiś czas będą truskawki i poziomki bo już kwitną :) to dopiero będzie fantazja owocowa :)
Truskawki mam u siebie na balkoniku już duże i zielone hihii na poziomki mus jeszcze poczekać, ale dziś zobaczyłam pierwszy kwiatek pod koktailówkę. Mniam! Oby Dośka też tak uważała ;)
Moje truskawki pewnie za mocno nie obrodzą w tym roku, bo mam je dopiero od jesieni... No ale zawsze coś. Oby zdążyły dojrzeć, bo jak znam chłopaków to opitolą je w mgnieniu oka;)
Dośka też już ostrzy sobie ząbki na nie hihihi. Ale ma obiecane truskaweczki do gofrów ;) Moje truskawki to niby takie wiszące. Po zeszłorocznym stratowaniiu kwiatków przez kota, w tym roku stwierdziłam, że lepiej postawić na coś zjadliwego ;) A te truskaweczki były piękne tylko nie wiem czemu niektóre owocki coś podbrązowiło i podsuszyło, a szkoda...
Mszyca się wdostała...Posyp całe krzewy zwykłym popiołem:) Moja babcia wsypywała popiól w pończochę i dawała tak jak ksiądz na mszy.... I żadnych plamek nie było:) Ja tak robię z koprem- nie zwija się i rośnie jak ta lala:)
Kochana a skąd ja popiół w mieszkaniu na 4 piętrze w bloku wezmę???
Nie masz znajomych z piecem? Mogłabym Ci podrzucić, ale ciut daleko.... A ile ja właściwie km mam do Ciebie?
16 maja 2013 22:03 | ID: 962459
witam!
Benek wrócił i z konkursu matematycznego dostał tylko lub aż wyróżnienie.Ja i tak jestem z niego mega dumna.
Dziś od rana piorę wszystko w ręku.O ile mniejsze rzeczy jest ok prac to już jeansy lub o zgrozo, kombinezon męża mechanika to męka. przypomniały mi się czasy przed ślubem, gdy 1,5 roku nie miałam pralki i wszystko ręcznie prałam. teraz też mnie czeka kilka tygodni "chcechłania" w wannie.Ale wezmę to jako dodatkowe ćwiczenia.
Ula to, jest az wyroznienie.
Moj P. za niedlugo w domu bedzie, ja robie malej kolacje.
witam!
Benek wrócił i z konkursu matematycznego dostał tylko lub aż wyróżnienie.Ja i tak jestem z niego mega dumna.
Dziś od rana piorę wszystko w ręku.O ile mniejsze rzeczy jest ok prac to już jeansy lub o zgrozo, kombinezon męża mechanika to męka. przypomniały mi się czasy przed ślubem, gdy 1,5 roku nie miałam pralki i wszystko ręcznie prałam. teraz też mnie czeka kilka tygodni "chcechłania" w wannie.Ale wezmę to jako dodatkowe ćwiczenia.
Gratulacje dla Benka Mamo masz powody do dumy :)
Jestem MEGA dumna.Dla mnie sam fakt, ze startował w tym konkursie to już dużo.Wiedziałam, że nie wygra, bo gdy się stresuje to wszystko zapomina ale ważne, że ja wiem, że on to umie.
Wczorajszy dyplom wisi na ścianie.
A dziś wieczorem maż mnie zaskoczył.Cały dzień spędziłam na robieniu prania.Rece bolą a ten wieczorem zajechał do domu , zabrał nas wszystkich do sklepu i mają jutro przywieźć nową pralkę.
Wybrałam najbrzydszą bo rozmawiałam z mechanikiem i doradził, które są najmniej awaryjne i do których części jest najwiecej.Wiec kupiliśmy Gorenje z jak najmniejszym wyswietlaczem.
Gratulacje!!! Skończy się pranie w rękach:) Ja miałam lodówkę gorenije. Dobra była, teraz służy znajomym..Jakieś 15 lat bez naprawy działa;))
16 maja 2013 22:05 | ID: 962461
Ja też, ale nigdzie u nas jeszcze nie ma rabarbaruu buuu. Ale też zrobiłam sobie ciasta drożdżowego a dokładnie drożdżowo-maślane bułeczki ;)
U mojej mamy jest mały rabarbar..Ale jeszcze za mały na ciasto:(
u mnie wyrósł i to jaki :)za jakiś czas będą truskawki i poziomki bo już kwitną :) to dopiero będzie fantazja owocowa :)
Truskawki mam u siebie na balkoniku już duże i zielone hihii na poziomki mus jeszcze poczekać, ale dziś zobaczyłam pierwszy kwiatek pod koktailówkę. Mniam! Oby Dośka też tak uważała ;)
Moje truskawki pewnie za mocno nie obrodzą w tym roku, bo mam je dopiero od jesieni... No ale zawsze coś. Oby zdążyły dojrzeć, bo jak znam chłopaków to opitolą je w mgnieniu oka;)
Dośka też już ostrzy sobie ząbki na nie hihihi. Ale ma obiecane truskaweczki do gofrów ;) Moje truskawki to niby takie wiszące. Po zeszłorocznym stratowaniiu kwiatków przez kota, w tym roku stwierdziłam, że lepiej postawić na coś zjadliwego ;) A te truskaweczki były piękne tylko nie wiem czemu niektóre owocki coś podbrązowiło i podsuszyło, a szkoda...
Mszyca się wdostała...Posyp całe krzewy zwykłym popiołem:) Moja babcia wsypywała popiól w pończochę i dawała tak jak ksiądz na mszy.... I żadnych plamek nie było:) Ja tak robię z koprem- nie zwija się i rośnie jak ta lala:)
Kochana a skąd ja popiół w mieszkaniu na 4 piętrze w bloku wezmę???
Nie masz znajomych z piecem? Mogłabym Ci podrzucić, ale ciut daleko.... A ile ja właściwie km mam do Ciebie?
To chyba by na wujaszku google sprawdzić trzeba ;) ale pewnie jakieś 350km ;)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.