To już szósta odsłona tego wątku. Ale mamy tu gaduły :)
Otwieram zatem wyręczając Panią Mod :)
21 maja 2013 07:53 | ID: 963958
cześć,
jestem wściekła!!! mąż poszedł z dziećmi do p-la. dzwonił,że ktoś dzieciom pospuszczł powietrze z kół w rowerach! jak się dowiem kto to nie ręczę!!!
siedzę z małym. nosi mnie. muszę ochłonąć.
komus sie nudzilo :/
u nas ciag dalszy brzydkiej pogody :( jakbym mogla to bym przelezala w lozku, brzuch mnie boli. Znow siedzenie w domu nas czeka.
21 maja 2013 07:55 | ID: 963960
cześć,
jestem wściekła!!! mąż poszedł z dziećmi do p-la. dzwonił,że ktoś dzieciom pospuszczł powietrze z kół w rowerach! jak się dowiem kto to nie ręczę!!!
siedzę z małym. nosi mnie. muszę ochłonąć.
komus sie nudzilo :/
u nas ciag dalszy brzydkiej pogody :( jakbym mogla to bym przelezala w lozku, brzuch mnie boli. Znow siedzenie w domu nas czeka.
mąż dzownił,że ma jakiś pomysł jak sie dowiedzieć komu. nie darujemy! wróci z działki to opowie. zła jestem.
21 maja 2013 07:58 | ID: 963961
cześć,
jestem wściekła!!! mąż poszedł z dziećmi do p-la. dzwonił,że ktoś dzieciom pospuszczł powietrze z kół w rowerach! jak się dowiem kto to nie ręczę!!!
siedzę z małym. nosi mnie. muszę ochłonąć.
komus sie nudzilo :/
u nas ciag dalszy brzydkiej pogody :( jakbym mogla to bym przelezala w lozku, brzuch mnie boli. Znow siedzenie w domu nas czeka.
mąż dzownił,że ma jakiś pomysł jak sie dowiedzieć komu. nie darujemy! wróci z działki to opowie. zła jestem.
rowery rowerom.. a jak tu kradli nam osłonki naśruby w aucie.????
koszt jednej 20zl ...
21 maja 2013 07:59 | ID: 963963
21 maja 2013 08:00 | ID: 963964
jezuuu leje no...
uuu Ala coż za fryzura bedzie dzis??
21 maja 2013 08:01 | ID: 963966
cześć,
jestem wściekła!!! mąż poszedł z dziećmi do p-la. dzwonił,że ktoś dzieciom pospuszczł powietrze z kół w rowerach! jak się dowiem kto to nie ręczę!!!
siedzę z małym. nosi mnie. muszę ochłonąć.
komus sie nudzilo :/
u nas ciag dalszy brzydkiej pogody :( jakbym mogla to bym przelezala w lozku, brzuch mnie boli. Znow siedzenie w domu nas czeka.
mąż dzownił,że ma jakiś pomysł jak sie dowiedzieć komu. nie darujemy! wróci z działki to opowie. zła jestem.
rowery rowerom.. a jak tu kradli nam osłonki naśruby w aucie.????
koszt jednej 20zl ...
no tak,ale weź dzieciom przetłumacz,że nie pojadą rowerami jak co dzień,bo sąsiedzi mają debilne pomysły.
21 maja 2013 08:02 | ID: 963968
cześć,
jestem wściekła!!! mąż poszedł z dziećmi do p-la. dzwonił,że ktoś dzieciom pospuszczł powietrze z kół w rowerach! jak się dowiem kto to nie ręczę!!!
siedzę z małym. nosi mnie. muszę ochłonąć.
komus sie nudzilo :/
u nas ciag dalszy brzydkiej pogody :( jakbym mogla to bym przelezala w lozku, brzuch mnie boli. Znow siedzenie w domu nas czeka.
mąż dzownił,że ma jakiś pomysł jak sie dowiedzieć komu. nie darujemy! wróci z działki to opowie. zła jestem.
rowery rowerom.. a jak tu kradli nam osłonki naśruby w aucie.????
koszt jednej 20zl ...
no tak,ale weź dzieciom przetłumacz,że nie pojadą rowerami jak co dzień,bo sąsiedzi mają debilne pomysły.
wiem wiem Monia... sa ludzie i taborety niestety
21 maja 2013 08:08 | ID: 963969
cześć,
jestem wściekła!!! mąż poszedł z dziećmi do p-la. dzwonił,że ktoś dzieciom pospuszczł powietrze z kół w rowerach! jak się dowiem kto to nie ręczę!!!
siedzę z małym. nosi mnie. muszę ochłonąć.
komus sie nudzilo :/
u nas ciag dalszy brzydkiej pogody :( jakbym mogla to bym przelezala w lozku, brzuch mnie boli. Znow siedzenie w domu nas czeka.
mąż dzownił,że ma jakiś pomysł jak sie dowiedzieć komu. nie darujemy! wróci z działki to opowie. zła jestem.
rowery rowerom.. a jak tu kradli nam osłonki naśruby w aucie.????
koszt jednej 20zl ...
no tak,ale weź dzieciom przetłumacz,że nie pojadą rowerami jak co dzień,bo sąsiedzi mają debilne pomysły.
wiem wiem Monia... sa ludzie i taborety niestety
taborety? pierdolce! no ;)
21 maja 2013 08:09 | ID: 963970
tak delikanie napisąłm noo
lece w kuchnie ogarniac
21 maja 2013 08:10 | ID: 963972
O Ala...super widze ze "fryzjerowo" w tym tygodniu na familce :)
21 maja 2013 08:18 | ID: 963973
Ja tylko pomalować idę. Domowymi sposobami maluje ale czasem trzeba wyrównac górę z dołem u fryzjera. No chyba, ze na samym fotelu cos mi strzeli do głowy. Hehe
21 maja 2013 08:31 | ID: 963977
Anusiu!!!
Teraz dopiero przeczytałam Twój post. Tragedia straszna :( Wiem coś o tym. Tuż po urodzeniu Szymusia u moich rodziców był pożar. Pies ich w porę obudził, bo też by się wszyscy zaczadzili albo spłonęli, bo tam wszystko w boazerii porobione. Doszczętnie spłonęła kuchnia (bo tam wybuchł pożar) i jeden pokój, reszta się tylko opaliła i okopciła. Cały dom trzeba było remontować, pozrywać boazerie i podłogi, kuć ściany trzeba było. Nie mogłam w żaden sposób rodzicom pomóc, w sprzątaniu chociażby, bo miałam na głowie noworodka, a Mąż w tym czasie do pracy pojechał. Pamiętam widok jak pierwszy raz tam po tym wydarzeniu pojechałam... Akurat wracałam z Szymusiem z pierwszej wizyty u lekarza. Mama była tak załamana, że ciągle tylko płakała. W kuchni i pokoju były skute gołe mury i beton na podłodze... Tego widoku nie zapomnę do końca życia. Wspomnienia wróciły i aż się rozpłakałm. Straty materialne to pikuś ale na samą myśl, że tak niewiele brakło, żeby stracić praktycznie całą swoją rodzinę (rodzice, babcia, siostra), robi mi się słabo. Ja również zachęcam do instalowania wszelkich czujników!!!
Właśnie pamiętałam Aniu, że u Ciebie kiedyś w rodzinie pożar był. Tak jak piszesz, najważniejsze, że wszyscy cali i zdrowi. Tu spalił się jeden cały pokój, a reszta okopcona. Małymi kroczkami idzie do przodu, trzeba tylko czyścić, zrywać, myć, pucować, potem odmalować itp.Instalacja elektryczna do wymiany, drzwi, jedno okno do wstawienia.
No nic ja staram się pomagać jak mogę i żyć normalnie, żeby dzieci były spokojne.
Dziękuję Wam za miłe słowa, dobrze mieć w Was wsparcie !!!
21 maja 2013 08:56 | ID: 963990
Witam i ja. Chłopacy w szkole, ja wstawiłam obiad i biorę się za papierkową robotę zaraz. A nie chce mi się okropnie...
21 maja 2013 08:56 | ID: 963991
teraz jem śniadanko i potem czas wziąć się za sprzątanei i gotowanie
21 maja 2013 08:59 | ID: 963996
mieszkanie juz mam ogarniete.
obiaz z wczoraj.. tylko pogoda beznadzieje bo pada
21 maja 2013 09:03 | ID: 963998
My dzisiaj robimy cos makaronowego choc jeszcze nie wiem co.
Zaraz zabieram sie za cwiczenia.
21 maja 2013 09:04 | ID: 963999
marta, ja bym chciała, żeby u nas padało...Ale raczej wątpię....
21 maja 2013 09:07 | ID: 964003
marta, ja bym chciała, żeby u nas padało...Ale raczej wątpię....
no ci mowie leje od rana a panowie trawe kosza...
21 maja 2013 09:09 | ID: 964005
marta, ja bym chciała, żeby u nas padało...Ale raczej wątpię....
no ci mowie leje od rana a panowie trawe kosza...
U nas wczoraj było koszenie.... Z nadzieją, że popada, ale cienko to wyszło:) Mąż podlewał:)
21 maja 2013 09:11 | ID: 964007
marta, ja bym chciała, żeby u nas padało...Ale raczej wątpię....
no ci mowie leje od rana a panowie trawe kosza...
U nas wczoraj było koszenie.... Z nadzieją, że popada, ale cienko to wyszło:) Mąż podlewał:)
a oni dają rowno z kosiarkami.
zaraz mu powiem niech nam ogrodek przy okazji skosi
ide pranko wieszac bo wyprało sie
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.