4 lutego 2013 13:50 | ID: 904748
Ja w sezonie chorobowym daje probiotyki - dicoflor, do tego dodaję do posiłków czosnek i cebulę na przemian, dużo spacerów, wietrzenia, swieżego powietrza i herbata z lipą i cytryną - jak na razie działa.
Cytryna, czosnek, cebula- u mnie też gości:) A przebywanie na świezym powietrzu pomaga hartowac dziecko.
6 lutego 2013 08:44 | ID: 905812
Niestety u mnie niestety nie da sie naturalnymi środkami zwiększać odporność dziecka. Robię co moge i nic, a daje mu owoce, warzywa i Z racji tego, iż jest okrez zimowy uzupełniam wotaminy. Tylko to jednak nie wystarcza. A i jeszcze dbam aby dziecko sie nie przegrzewało. Sama nie wiem. Radzą mi kupić ten suplement, a ja mam mętlik w głowie. :(
Optymalna temperatura w domku to koło 21 stopni. A dlaczego naturalne sposoby u Ciebie się nie sprawdzają? Ile Twe dzieciątko ma lat?
Tomuś ma już 5 lat. A z racji tego, iż z razem z mężem pracujemy od 3 roku życia synek chodzi do przedszkola. Zaraża się od innych dzieci. Podaje mu pełnowartościowe posiłki, bogate w witaminy, uzupełniam owocami i warzywami, jak wspominałam. ale lekarz stwierdził, iż jest to jednak za mało. Staram się coś znaleźć na odporność w postaci płynnej, ponieważ sama się już o to obawiam, każda tabletka staje mu w gardle i zaczyna sie dusić. A bardzo sie boję, że coś mu się stanie. Teraz coraz więcej jest zachorowań na grypę. Szczepiony był ale to również za mało. Może wyda wam się, że trochę jestem przewrażliwona na tym punkcie ale to moje pierwsze i jak na razie jedyne dziecko. Martwię się jego zdrowniem.
Ja na Twoim miejscu sporobowałabym syropów naturalnych. Wzmacniają odporność tak samo, jak inne syropy, ale mają tę zalete, ze możesz je zrobić w domu, bez dużych kosztów. Np, syrop z cebuli z dodatkiem czosnku. Skoro Twój Synek nie może brać tabletek- to taki syrop to super sprawa!!! Naprawdę polecam, u mnie się sprawdził.
Daje dziecku syrop z cebuli i czosnkiem, ale na moje dziecko nie działa. Bylam wczoraj u pediatry i zapytałam o Biovilon. Mam zacząć go podawać i obserwować. Jeżeli coś niepokojącego zauważe mam go od razu przestac podawać i ponownie sie go Pani doktor zgłosić. Więc zobaczymy.
18 kwietnia 2013 15:25 | ID: 949264
Pediatra zalecił mojemu dziecku uzupałnianie diety Bobik DHA, który zawiera kwasy omega 3 i witamine d jednocześnie. Wzmacniam tym odporność dziecka. Jak karmiłam piersią to podawałam witamine D i K, ale juz ten etap mam za soba.
20 kwietnia 2013 13:47 | ID: 950211
Moim zdaniem warto stopniowo hartować organizm,plus nasz lekarz zalecił nam podawać tran w kaspułkach na wzmocnienei odporności. Z perspektywy czasu musze przyznać,że okazało się to skuteczne.
20 kwietnia 2013 21:21 | ID: 950397
Ja hartowałam syna, spacery bez względu napogodę, wietrzenie mieszkania, i spacery. Tak miał odkąd skończył tydzień i odpukać etap żlobkowo przedszkolny obył się bez ekscesów, choruje raz dwa razy do roku i jeszcze nigdy nie brał antybiotyku - prócz kropelek do ucha czy do nosa które miały jakiś antybiotyk.
15 maja 2013 16:11 | ID: 961809
Wiadome nic nie zastąpi spacerów na świerzym powietrzu. Niemniej w zimę gdy dziecko nie jest często na dworze, układ odpornościowy nie ma styczności z bakteriami i nie może wytwarzać swoistych przeciw ciał. Warto wzmocnić jego odporność. Bynajmniej dzięki bobikowi nie jestem tak częstym bywalcem u pediatry jak kiedyś :)
23 sierpnia 2013 14:00 | ID: 1006516
Witam wiem że należy walczyć z otyłością i w tym celu założyłem bloga o odchudzaniu z dietami, ćwiczeniami i poradami
26 sierpnia 2013 09:34 | ID: 1007226
Unikajmy antybiotyków! One niszczą wszystko.
26 sierpnia 2013 10:55 | ID: 1007267
ale głupoty piszesz oczywiście pewnie jeszcze jestes przeciwna szczepionką. Gdyby nie antybiotyki dzieci znacznie czesciej by umieraly, nalezy je stosowac ale tylko w takich przypadkach kiedy sa bardzo potrzebne. W aptece jest wiele fajnych żelek, cukierków itp na odpornośc
26 sierpnia 2013 13:34 | ID: 1007344
Szymek dostaje szczepionkę doustną, ale szczerze na razie efektów specjalnych nie widać.
ale głupoty piszesz oczywiście pewnie jeszcze jestes przeciwna szczepionką. Gdyby nie antybiotyki dzieci znacznie czesciej by umieraly, nalezy je stosowac ale tylko w takich przypadkach kiedy sa bardzo potrzebne. W aptece jest wiele fajnych żelek, cukierków itp na odpornośc
Antybiotyki są potrzebne, jednak lekarze zapisują je jak cukierki o których piszesz - przy byle katarze. To nie jest dobre i tu Ala ma rację.
A te żelki i cukierki nie są też za wiele warte. Podawałam dzieciom różne preparaty i żaden nie przyniósł spektakularnych efektów, a kasa do koncernów farmaceutycznych leci...
9 października 2013 11:16 | ID: 1027132
witajcie co mogę podawac dziecku, aby wzmocnic jego odpornośc. Odkąd dostał tą feralna szcepionkę wycofana później to często chorujei to na oskrzela. raz w miesiacu coś musi być. Nie mam sił juz. Przez pół roku karmiłam Go swoim mlekiem, chodze codziennie na spacery, pokój codzienie wywietrzony, nie mama pojęcia czy ja coś robię źle czy co
9 października 2013 13:52 | ID: 1027195
witajcie co mogę podawac dziecku, aby wzmocnic jego odpornośc. Odkąd dostał tą feralna szcepionkę wycofana później to często chorujei to na oskrzela. raz w miesiacu coś musi być. Nie mam sił juz. Przez pół roku karmiłam Go swoim mlekiem, chodze codziennie na spacery, pokój codzienie wywietrzony, nie mama pojęcia czy ja coś robię źle czy co
Moje chłopaki też tak chorowali.... Współczuję. Poproś lekarza pediatrę o szczepionkę. ja akurat w szczepionki na odporność nie bardzo wierzę, bo u nas niestety nie zdały egzaminu a miałam ich naprawdę sporo... Mi pomógł lekarz z prawdziwego zdażenia... Okazało się (mimo trzy razy robionych testów, które nic nie wykazały!!!), że moim chłopakom przeszkadza pleśń... Mieliśmy wilgoć na werandzie i była klapa. teraz wilgoci nie ma, i chorób jakby mniej. Zdrówka dla Was kochani!!!!
10 października 2013 23:19 | ID: 1027857
Ja również zastanawiam się nad szczepieniem synka. Znalazłam artykuł na temat szczepionek: [wymoderowano]
28 października 2013 10:33 | ID: 1035109
Jak na razie u Benka odpornosć jest większa ale za to u małej wcale jej nie ma. Tran u nas nic nie działał, dzieci są zdrowo żywione, słodycze w małych ilościach raz w tygodniu.Oboje nie mogą jesć dużej ilosci nabiału oraz rzeczy z barwnikami.Mieszkanie wietrzone codziennie, spacery również codzienne bez względu na pogodę.A mimo to od sierpnia mała przechodzi z jednego przeziebienia w drugie.
28 października 2013 10:38 | ID: 1035119
ja stosuje tran dla dzieci juz od dawna i widze efekty naprawde brak przeziebien i infekcji
28 października 2013 11:35 | ID: 1035167
Nalewka z czosnku jest nieoceniona.
15 grudnia 2013 22:35 | ID: 1055420
Jak na razie u Benka odpornosć jest większa ale za to u małej wcale jej nie ma. Tran u nas nic nie działał, dzieci są zdrowo żywione, słodycze w małych ilościach raz w tygodniu.Oboje nie mogą jesć dużej ilosci nabiału oraz rzeczy z barwnikami.Mieszkanie wietrzone codziennie, spacery również codzienne bez względu na pogodę.A mimo to od sierpnia mała przechodzi z jednego przeziebienia w drugie. U mnie to samo, mam dwie córki i zarażają się jedna od drugiej tyle, że nie podawałam nic, teraz wprowadziłam plusssz zizzz, mam nadzieję, że staniemy na nogi w końcu bo już od 2 miesięcy poza jazdą do lekarza nigdzie nie byłyśmy, nie możemy się wyleczyć bo co chwilę coś.
15 grudnia 2013 22:42 | ID: 1055423
U nas zdrowa dieta, dużo świeżego powietrza, nie przegrzewamy, a w okresach zwiększonej zachorowalności podaję bioaron. Ale też z zalecenia pani pediatry. I faktycznie po kilku kuracjach widzę wyraźną poprawę u małej.
19 grudnia 2013 19:10 | ID: 1056765
Ile kuracji stosujesz w tym czasie jesienno-zimowym? ja myślę nad bioaronem baby dla młodszych dzieci ale nie wiem czy tam też te kuracje są niezbędne?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.