On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 514932 |
Nadesłane przez: anetaab 14-08-2011 21:58
Wróiliśmy z Miłomłyna już wczoraj, cali, zdrowi, wypoczęci, szczęśliwi...
tyko troszkę ciężko się wracao w ten gorący dzień, ale jakoś dotarliśmy do domku :).
A że my lubimy wycieczkować, a już mój tatko jest w tej kwesti prowodyrem,
to pojechaiśmy dziś na obiad do Rucianego i na deser do Mikołajek:)
Cudowny rodzinny wypad, szkoda, że powoli kończą się wakacje, dnia są coraz krótsze
i jesienna aura nie będzie już tak sprzyjaa wycieczkowaniu.
Ale póki co odliczamy już dni do ponownego, któtkiego spotkania z morzem- 26-28 sierpnia,
a z mniej odległych planów jutro grilowanie, a w przyszły weekend basen w Mikołajkach.