Coś na początek Już minął rok jak śledzę Familkę z różną intensywnością. Zaglądam na forum, artykułów też nie omijam. Przyszedł i czas na blog, co z tego będzie wyjdzie w praniu. Na wstępie coś o sobie, tak ogólnie. Mam 27 lat, na imię Marysia i męża Rysia,...
Trzy, dwa, jeden, zero...start Nowy rozdział w życiu, nowy rok...może więc i nowy blog??? Koniec ubiegłgo roku i początek nowego, to dla mnie dość dobry czas, małe kroczki w przód, zmiany... Jeśli tymi małymi kroczkami dojdę w końcu do celu będę bardzo...
Przyszedł Czas na założenie Rodziny;) W Życiu kazdego z NAS przychodzi taki moment Gdy mówimy sobie,że chcemy założyć Rodzinę.W przypadku Moim i Mojego męża właśnie ten czas nastąpił.Dzisiaj po długich rozmowach postanowiliśmy,że...
ZMĘCZENIE ZMĘCZENIEtak, jestem zmęczonabrzmi to zapewnie dziwnie, ale chciałabym odpocząć od ciągłego martwienia się od ludzi, którzy mnie irytują, od szarej Polskiej rzeczywistości, od brzydkiej pogody, która ostatnio zagościła na dobre.Wyjechac zostawić to za sobą, wziąć najpotrzebniejsze...
codzienny dzień codzienny dzień Dzisiejszy dzień znów zaczełam nieciekawie..... Pierwszą rzeczą jaką mnie spotkała rano po przebudzeniu to jak zwykle wypominanie przez męża ,że aby siedzę w domu grzeje się i nic nie robię i nie pracuję jak zawsze jedno i to...
zapracowany dzionek:) no i udało mi sie zrobic wszystko co sobie zaplanowalam,a mianowicie zakupy na miescie,umycie okien,i skoszenie polowy trawnika chodz w planach mialam caly no ale mała wierciła mi dziure w brzuchu,zeby isc z nia na rowerek .No to poszlismy i...
kryzys zjadlam kolacje, Marcin zabral moj tależyk, zmywa...chodzi po mieszkaniu jak zbity pies znowu...przejdzie mu do jutra...musi trochę poudawac pokornego ale na krotko...ktory to juz raz???Jeszcze dzis Piterek pospal tylko godzinkę i to okolo 14...bylam bardzo zmeczona, kąpiel zabawa i lulac...nawet...