Jako, że poprzedni wątek otwiera się na przedostatniej stronie, i już trochę w nim napisałyśmy, zakładam jego kolejną część:) Może bedzie lepiej się otwierał. Przeniesiemy się tu????
Zapraszam na pogaduchy:)))
24 października 2012 11:54 | ID: 851003
i juz bylam w suszarni. teraz mam godzinke luziku
24 października 2012 12:00 | ID: 851006
kawkę drugą piję, psprzatałam sobie, a za chwilę za obiad się zabieram.
24 października 2012 12:03 | ID: 851008
kawkę drugą piję, psprzatałam sobie, a za chwilę za obiad się zabieram.
ja obiadek z wczoraj mam wiec luzik
24 października 2012 12:06 | ID: 851009
Maję położyć musze spac, bo już po dwunastej. czekam na pranie i czekam, a tu patrzę, że Oskar mi pralkę wyłączył;/
24 października 2012 12:09 | ID: 851011
Maję położyć musze spac, bo już po dwunastej. czekam na pranie i czekam, a tu patrzę, że Oskar mi pralkę wyłączył;/
no zdolne dziecko;-)
24 października 2012 12:12 | ID: 851012
cześć:) dziś jestem troche później, bo od rana sprzątałam, a później jabłka zbierałam, dziś trzy skrzynki jeszcze nazbierałyśmy.
24 października 2012 12:14 | ID: 851014
24 października 2012 12:15 | ID: 851015
kawkę drugą piję, psprzatałam sobie, a za chwilę za obiad się zabieram.
a ja już mam ugotowaną zupę grochową:)
24 października 2012 12:18 | ID: 851017
Żurek ugotowany ;) Ale jakoś tak dziwnie mnie nosi... nie wiem może boję się wyników Dorotki?
zdrówka dla Dorotki życzę, trzymajcie się
24 października 2012 12:19 | ID: 851018
niedługo skończę myć naczynia, potem sie za obiad zabiore, dziś pewnie jakąs zupke ugotuje i może naleśniki.. no i bede rozważać cały dzień czy jestem w ciąży czy nie
24 października 2012 12:34 | ID: 851025
niedługo skończę myć naczynia, potem sie za obiad zabiore, dziś pewnie jakąs zupke ugotuje i może naleśniki.. no i bede rozważać cały dzień czy jestem w ciąży czy nie
a chialabys byc???
24 października 2012 12:37 | ID: 851028
niedługo skończę myć naczynia, potem sie za obiad zabiore, dziś pewnie jakąs zupke ugotuje i może naleśniki.. no i bede rozważać cały dzień czy jestem w ciąży czy nie
a chialabys byc???
i tak i nie.. wcześniej się staraliśmy przez prawie 2 lata a teraz mamy inne sprawy na głowie ale gdyby się udało to nie byłaby to jakaś tragedia
24 października 2012 12:38 | ID: 851030
niedługo skończę myć naczynia, potem sie za obiad zabiore, dziś pewnie jakąs zupke ugotuje i może naleśniki.. no i bede rozważać cały dzień czy jestem w ciąży czy nie
a chialabys byc???
i tak i nie.. wcześniej się staraliśmy przez prawie 2 lata a teraz mamy inne sprawy na głowie ale gdyby się udało to nie byłaby to jakaś tragedia
takze zycze zebys byla;-)
moze test zrob???
24 października 2012 12:43 | ID: 851034
narazie mysle poczekać by nie zapeszyć ale właściwie to okres powinnam mieć wczoraj lub dziś, a póki co to mam praktycznie wszystkie jego objawy tylko jego samego nie więc poczekam jeszcze troche.. jeśli jestem w ciąży to przecież ona sama nie ucieknie
24 października 2012 12:44 | ID: 851036
narazie mysle poczekać by nie zapeszyć ale właściwie to okres powinnam mieć wczoraj lub dziś, a póki co to mam praktycznie wszystkie jego objawy tylko jego samego nie więc poczekam jeszcze troche.. jeśli jestem w ciąży to przecież ona sama nie ucieknie
hihi
no tak;-)
24 października 2012 12:48 | ID: 851041
narazie mysle poczekać by nie zapeszyć ale właściwie to okres powinnam mieć wczoraj lub dziś, a póki co to mam praktycznie wszystkie jego objawy tylko jego samego nie więc poczekam jeszcze troche.. jeśli jestem w ciąży to przecież ona sama nie ucieknie
co prawda to prawda :)
życzę dwóch kreseczek :)
24 października 2012 12:50 | ID: 851043
a okres jak dostane to też się jakoś specjalnie nie przejme bo póko co to mam ciut inne plany niż bycie w ciąży ale co ma być to będzie.. tylko ciut mnie męczą te objawy więc wolałabym żeby się już ten okres zaczął albo żeby nie mieć żadnych objawów
24 października 2012 12:50 | ID: 851044
Właśnie wróciłam z małą z miasta.Znów byłam u księgowych, szefowa oczywiście zaświadczenia nie podpisała.Wzięłam je i zawozłam do pracy.Oczywiście szefowej nie było, ale zostawiłam dziewczynie i poprosiłam o przekazanie go szefowej.
Szkoda mi tylko tych pieniędzy za wychowawczy,za 2 miesiące których mogę nie dostać ale z drugiej strony cieszę się, że zostało już tylko 2 miesiące i będe miała koniec umowy.Więcej nie będę musiała o nic prosić, ani spotykać się z tą kobietą.A może uda mi sie wkońcu znaleźć dobrą pracę bo do tej to za nic w świecie nie chcę wracać.
24 października 2012 12:50 | ID: 851045
mój maluszek właśnie śpi - czekam na lekarza który ma przyjść do dziadka obiad mam już prawie zrobiony a wieczorem na zumbę :)
24 października 2012 12:58 | ID: 851049
Paulqa, a co się właściwie stało Filipkowi? pisałaś coś o opatrunkach
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.