Jako, że poprzedni wątek otwiera się na przedostatniej stronie, i już trochę w nim napisałyśmy, zakładam jego kolejną część:) Może bedzie lepiej się otwierał. Przeniesiemy się tu????
Zapraszam na pogaduchy:)))
24 października 2012 17:27 | ID: 851229
wróciłam:)
24 października 2012 17:30 | ID: 851230
wróciłam:)
a gdzie bylas???
24 października 2012 17:53 | ID: 851232
wróciłam:)
a gdzie bylas???
pojechałam dziś do pracy dopisać\ Natkę do ubezpieczenia i odebrać dyplom:)
potem krótki spacerek....
24 października 2012 17:56 | ID: 851233
Zaglądam na chwilę przed kolacją:-).Zimno się zrobiło.Dojechały w końcu wczoraj wygrane body z Reksiem.Śliczne są:-)
24 października 2012 17:57 | ID: 851235
Zaglądam na chwilę przed kolacją:-).Zimno się zrobiło.Dojechały w końcu wczoraj wygrane body z Reksiem.Śliczne są:-)
zastanawiałam sie wlasnie gdzie to sie włóczysz.....
24 października 2012 17:58 | ID: 851236
wróciłam:)
a gdzie bylas???
pojechałam dziś do pracy dopisać\ Natkę do ubezpieczenia i odebrać dyplom:)
potem krótki spacerek....
aha no to fajnie
24 października 2012 17:59 | ID: 851239
He,he.Nigdzie,tylko czasu brak.A wieczorem nie zawsze mam okazję zajrzeć,bo Piotrek późno zasypia.
24 października 2012 18:02 | ID: 851240
Mały śpi. Siostra mi kropelki do nosa kupiła i w końcu może oddychać swobodnie.
Ja herbatkę z cytrynką w wielkim kubku piję. Ale nic choroba nie przechodzi...
24 października 2012 18:02 | ID: 851241
He,he.Nigdzie,tylko czasu brak.A wieczorem nie zawsze mam okazję zajrzeć,bo Piotrek późno zasypia.
no tak.
moja robi demolke w pokoju.. teraz wąłsnie udaje ze na giarze gra i spiewa...
24 października 2012 18:03 | ID: 851242
Mały śpi. Siostra mi kropelki do nosa kupiła i w końcu może oddychać swobodnie.
Ja herbatkę z cytrynką w wielkim kubku piję. Ale nic choroba nie przechodzi...
Oby się tak nie opierała i poszła sobie precz ta choroba!
24 października 2012 18:04 | ID: 851243
pierwsza milosc teraz :)
24 października 2012 18:05 | ID: 851245
Mały śpi. Siostra mi kropelki do nosa kupiła i w końcu może oddychać swobodnie.
Ja herbatkę z cytrynką w wielkim kubku piję. Ale nic choroba nie przechodzi...
Oby się tak nie opierała i poszła sobie precz ta choroba!
Oj tak! W ciąży choroba to masakra...Ale może po nocy będzie już lepiej:).
24 października 2012 18:07 | ID: 851247
Mały śpi. Siostra mi kropelki do nosa kupiła i w końcu może oddychać swobodnie.
Ja herbatkę z cytrynką w wielkim kubku piję. Ale nic choroba nie przechodzi...
Oby się tak nie opierała i poszła sobie precz ta choroba!
Oj tak! W ciąży choroba to masakra...Ale może po nocy będzie już lepiej:).
Oj tak wiem coś o tym.
24 października 2012 18:09 | ID: 851250
Mały śpi. Siostra mi kropelki do nosa kupiła i w końcu może oddychać swobodnie.
Ja herbatkę z cytrynką w wielkim kubku piję. Ale nic choroba nie przechodzi...
Oby się tak nie opierała i poszła sobie precz ta choroba!
Oj tak! W ciąży choroba to masakra...Ale może po nocy będzie już lepiej:).
Oj tak wiem coś o tym.
kuruj sie kochana.....
24 października 2012 18:14 | ID: 851252
Mały śpi. Siostra mi kropelki do nosa kupiła i w końcu może oddychać swobodnie.
Ja herbatkę z cytrynką w wielkim kubku piję. Ale nic choroba nie przechodzi...
Oby się tak nie opierała i poszła sobie precz ta choroba!
Oj tak! W ciąży choroba to masakra...Ale może po nocy będzie już lepiej:).
Oj tak wiem coś o tym.
kuruj sie kochana.....
Dzięki dziewczyny, za miłe słowa!Od razu mi lepiej :)!
24 października 2012 18:15 | ID: 851254
Mały śpi. Siostra mi kropelki do nosa kupiła i w końcu może oddychać swobodnie.
Ja herbatkę z cytrynką w wielkim kubku piję. Ale nic choroba nie przechodzi...
Oby się tak nie opierała i poszła sobie precz ta choroba!
Oj tak! W ciąży choroba to masakra...Ale może po nocy będzie już lepiej:).
Oj tak wiem coś o tym.
ja w ciąży piłam jakiś
PRENALEN NATURALNY SYROP DLA KOBIET W CIĄŻY |
jak dla mnie bardzo skuteczny
24 października 2012 18:16 | ID: 851255
Mały śpi. Siostra mi kropelki do nosa kupiła i w końcu może oddychać swobodnie.
Ja herbatkę z cytrynką w wielkim kubku piję. Ale nic choroba nie przechodzi...
Oby się tak nie opierała i poszła sobie precz ta choroba!
Oj tak! W ciąży choroba to masakra...Ale może po nocy będzie już lepiej:).
Oj tak wiem coś o tym.
kuruj sie kochana.....
Dzięki dziewczyny, za miłe słowa!Od razu mi lepiej :)!
ojjj nienawidziałam w ciazy kataru czy jakiejs choroby ehhh
24 października 2012 18:29 | ID: 851258
Pogadałam z Oliwcią, zadzwoniłam na jej komórkę - a ona: babciu czemu zadzwoniłaś, czy coś się stało... ja na to - nie, chciałam z tobą porozmawiać - no i se pogadałyśmy o wszystkim.
Obiecałam wysłać zdjęcie Ziemusia jak klęczy w łóżeczku... zaraz to zrobię, bo zapomnę i nie dotrzymam słowa...
24 października 2012 18:32 | ID: 851259
a ja sprzatam lumpeks co na stole mam
24 października 2012 18:33 | ID: 851260
Pogadałam z Oliwcią, zadzwoniłam na jej komórkę - a ona: babciu czemu zadzwoniłaś, czy coś się stało... ja na to - nie, chciałam z tobą porozmawiać - no i se pogadałyśmy o wszystkim.
Obiecałam wysłać zdjęcie Ziemusia jak klęczy w łóżeczku... zaraz to zrobię, bo zapomnę i nie dotrzymam słowa...
... i już wysłane !
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.