To już szósta odsłona tego wątku. Ale mamy tu gaduły :)
Otwieram zatem wyręczając Panią Mod :)
6 kwietnia 2013 21:41 | ID: 941797
Dziewczyny, u nas jest tak, że ja tabletek nie mogę brać, na prezerwatywy jestem uczulona..A inne środki? Nie próbowałam... I nie chcę:) Ufam Męzowi:) Ale mówię i tak: co ma być to bedzie-choć nie planujemy.
6 kwietnia 2013 21:42 | ID: 941798
Aj, dziewczyny, najadłam się strachu normalnie. Jadłam normalnie - w razie W... Ale nerwy ogromne przze pięc bitych dni!!! Mąz twoerdził, że okres mam dostrać piątego..I miał rację! Ja nigdy nie pamiętam a potem mam stresa! Mąz jednak bardziej obcykany niż ja w te klocki:)
Nikomu nie życze takich nerwow..
nie zabezpieczacie się?
Nie i nie:)
wcale sie nie dziwie,ze mialas stres.
po co się stresować skoro można zapobiegać?
nooo
choc nie powiem i ja czasem głupia
no to my w tej sprawie nie głupiejemy. gdybym miała stałą pracę to już dawno staralibyśmy się o córeczkę...
a w zyciu juz nie chce..
nigdy nie mów nigdy ;) tym bardziej,że czasem głupiejesz jak piszesz ;)
no ja nie chce
a pawel....
on mowi ze niedługo.
ja mowie ze nie ze mna
6 kwietnia 2013 21:42 | ID: 941799
Aj, dziewczyny, najadłam się strachu normalnie. Jadłam normalnie - w razie W... Ale nerwy ogromne przze pięc bitych dni!!! Mąz twoerdził, że okres mam dostrać piątego..I miał rację! Ja nigdy nie pamiętam a potem mam stresa! Mąz jednak bardziej obcykany niż ja w te klocki:)
Nikomu nie życze takich nerwow..
nie zabezpieczacie się?
Nie i nie:)
wcale sie nie dziwie,ze mialas stres.
po co się stresować skoro można zapobiegać?
nooo
choc nie powiem i ja czasem głupia
Ja tabsy lykam, takze luz :)
dają Ci 100% gwarancje....?ja też łykam....ale czasami się zastanawiam.......co było gdyby mnie zawiodły???
6 kwietnia 2013 21:43 | ID: 941800
Dziewczyny, u nas jest tak, że ja tabletek nie mogę brać, na prezerwatywy jestem uczulona..A inne środki? Nie próbowałam... I nie chcę:) Ufam Męzowi:) Ale mówię i tak: co ma być to bedzie-choć nie planujemy.
nigdy nie brałam tabletek. jak to pięknie piszezsz o tym zaufaniu ;))
6 kwietnia 2013 21:43 | ID: 941802
Dziewczyny, u nas jest tak, że ja tabletek nie mogę brać, na prezerwatywy jestem uczulona..A inne środki? Nie próbowałam... I nie chcę:) Ufam Męzowi:) Ale mówię i tak: co ma być to bedzie-choć nie planujemy.
nigdy nie brałam tabletek. jak to pięknie piszezsz o tym zaufaniu ;))
ja tez tabletek nie brałam..
6 kwietnia 2013 21:44 | ID: 941805
Wiecie co... Mój ojciec wrócił wczoraj z leczenia. 7 tyg był w Ośrodku Terapii Uzależnień od Alkoholu... Mama dziś opowiadała, że wczoraj wyszła po niego na pociąg. Podobno pierwsze co zrobił po wyjściu z pociągu, to było pójście do sklepu po piwo i nalewkę :( Jak to usłyszałam, to się prawie popłakałam. Tak mi się przykro zrobiło. Nie wiem co ja, idiotka sobie myślałam :( Ze go pobyt tam zmieni? Po raz kolejny tak mocno się nim rozczarowałam :(
6 kwietnia 2013 21:45 | ID: 941806
kładę się.papa
6 kwietnia 2013 21:45 | ID: 941807
Aj, dziewczyny, najadłam się strachu normalnie. Jadłam normalnie - w razie W... Ale nerwy ogromne przze pięc bitych dni!!! Mąz twoerdził, że okres mam dostrać piątego..I miał rację! Ja nigdy nie pamiętam a potem mam stresa! Mąz jednak bardziej obcykany niż ja w te klocki:)
Nikomu nie życze takich nerwow..
nie zabezpieczacie się?
Nie i nie:)
wcale sie nie dziwie,ze mialas stres.
po co się stresować skoro można zapobiegać?
nooo
choc nie powiem i ja czasem głupia
Ja tabsy lykam, takze luz :)
dają Ci 100% gwarancje....?ja też łykam....ale czasami się zastanawiam.......co było gdyby mnie zawiodły???
Co ma byc to bedzie, urodze :)
6 kwietnia 2013 21:45 | ID: 941808
Wiecie co... Mój ojciec wrócił wczoraj z leczenia. 7 tyg był w Ośrodku Terapii Uzależnień od Alkoholu... Mama dziś opowiadała, że wczoraj wyszła po niego na pociąg. Podobno pierwsze co zrobił po wyjściu z pociągu, to było pójście do sklepu po piwo i nalewkę :( Jak to usłyszałam, to się prawie popłakałam. Tak mi się przykro zrobiło. Nie wiem co ja, idiotka sobie myślałam :( Ze go pobyt tam zmieni? Po raz kolejny tak mocno się nim rozczarowałam :(
mam sasiadke- juz jej nic nie ponaga,,,,
6 kwietnia 2013 21:46 | ID: 941810
Ja tabletki brałam przez miesiąc jak się młody urodził. Od tamtej pory ABSOLUTNIE nic dziewczyny. I nawet nie wiem, kiedy ma dni płodne, czy bezpłodne- polegam całkowicie na Męzu. Ja nawet dokładnie nie wiedziałam, kiedy okres mam dostać- mąż obliczył, co do dnia:) Aż mi wstyd:)))
6 kwietnia 2013 21:47 | ID: 941812
ale mężczyzna nie może tego kontrolować..............on nawet nie wie że mu jakaś kropelka się wydobyła......i już kobieta zapłodniona jak nic
6 kwietnia 2013 21:48 | ID: 941813
Ja tabletki brałam przez miesiąc jak się młody urodził. Od tamtej pory ABSOLUTNIE nic dziewczyny. I nawet nie wiem, kiedy ma dni płodne, czy bezpłodne- polegam całkowicie na Męzu. Ja nawet dokładnie nie wiedziałam, kiedy okres mam dostać- mąż obliczył, co do dnia:) Aż mi wstyd:)))
gdzie tam wstyd
6 kwietnia 2013 21:48 | ID: 941814
ide spac
do juterka
6 kwietnia 2013 21:50 | ID: 941816
ooooooooo dziewczyny uciekają a taki ciekawy temat
6 kwietnia 2013 21:51 | ID: 941817
Wiecie co... Mój ojciec wrócił wczoraj z leczenia. 7 tyg był w Ośrodku Terapii Uzależnień od Alkoholu... Mama dziś opowiadała, że wczoraj wyszła po niego na pociąg. Podobno pierwsze co zrobił po wyjściu z pociągu, to było pójście do sklepu po piwo i nalewkę :( Jak to usłyszałam, to się prawie popłakałam. Tak mi się przykro zrobiło. Nie wiem co ja, idiotka sobie myślałam :( Ze go pobyt tam zmieni? Po raz kolejny tak mocno się nim rozczarowałam :(
Aniu baaaardzo Ci współczuje......
ale on sam dobrowolnie poddał się temu leczeniu?
6 kwietnia 2013 21:52 | ID: 941818
ooooooooo dziewczyny uciekają a taki ciekawy temat
Ja jestem:)
6 kwietnia 2013 21:53 | ID: 941820
Wiecie co... Mój ojciec wrócił wczoraj z leczenia. 7 tyg był w Ośrodku Terapii Uzależnień od Alkoholu... Mama dziś opowiadała, że wczoraj wyszła po niego na pociąg. Podobno pierwsze co zrobił po wyjściu z pociągu, to było pójście do sklepu po piwo i nalewkę :( Jak to usłyszałam, to się prawie popłakałam. Tak mi się przykro zrobiło. Nie wiem co ja, idiotka sobie myślałam :( Ze go pobyt tam zmieni? Po raz kolejny tak mocno się nim rozczarowałam :(
Aniu, no niestety ale z alkoholikiem to długa i kręta droga z wybojami...
Przykro mi!
Tulę mocno!
6 kwietnia 2013 21:53 | ID: 941821
ooooooooo dziewczyny uciekają a taki ciekawy temat
Ja jestem:)
Ja rowniez :) tyle,ze zdoskoku ;)
6 kwietnia 2013 21:54 | ID: 941822
ooooooooo dziewczyny uciekają a taki ciekawy temat
Ja jestem:)
tam na górze jest zapisane ile będziemy miały dzieci......nie Żanetko?
6 kwietnia 2013 21:55 | ID: 941824
Wiecie co... Mój ojciec wrócił wczoraj z leczenia. 7 tyg był w Ośrodku Terapii Uzależnień od Alkoholu... Mama dziś opowiadała, że wczoraj wyszła po niego na pociąg. Podobno pierwsze co zrobił po wyjściu z pociągu, to było pójście do sklepu po piwo i nalewkę :( Jak to usłyszałam, to się prawie popłakałam. Tak mi się przykro zrobiło. Nie wiem co ja, idiotka sobie myślałam :( Ze go pobyt tam zmieni? Po raz kolejny tak mocno się nim rozczarowałam :(
Wpółczuję Aniu..,. Ciąg jest silniejszy...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.