Mama w stresie, panikuje,
Bo maleństwo źle się czuje,
I rumieńcem się zalewa,
W rękach mamie się przelewa,
Oczka mruży, rzewnie płacze,
Bo temperaturka skacze.
Trzymiesięczny - wiec nie spory,
Wcześniej nie był jeszcze chory.
Pierworodny, na dokładkę,
Ma niedoświadczoną matkę.
Tatuś chociaż wymarzony,
Równie jest niedoświadczony.
Lęk, bezsilność i niepokój!
Trzeba nam zachować spokój!
Zacząć działać, i to zaraz,
Żeby zniszczyć wstrętny zaraz.
Zmierzmy mu temperaturę,
Podajmy jakąś miksturę.
Co tu wybrać? Co zadziała?
Gdy dziecinka taka mała?
Czopek, syrop są najlepsze,
Mamy je w naszej apteczce.
Lekarz nam je poleciła,
Kiedy w ciąży z Franiem byłam.
Zatem czopek – lecz nie działa,
Wciąż temperatura stała.
Kompres zimny mu zrobiłam,
z tyłu głowy położyłam,
Tulę, bujam i kołyszę,
Ale wciąż płacz malca słyszę.
Co tu robić, myśli mama,
Nie ma czasu na wahania.
Daję IBUM malinowy.
Zaraz synku będziesz zdrowy.
Taki słodki, smakowity,
Chętnie, szybko był wypity.
Przytulony do swej mamy,
Zasnął w końcu nasz kochany.
No i patrzcie, nie do wiary!
To jest syrop wręcz wspaniały!
Spadła wnet temperatura.
W ledwie kilka minut góra!
Po trzech dniach się okazało,
Że trzydniówkę dziecię miało.
Teraz bardzo dobrze wiemy,
Gdy z gorączką są problemy,
Nie ma co się zastanawiać,
Bez wahania IBUM dawać!
IBUM jest wprost doskonały,
Zasługuje na pochwały.
Jest skuteczny i łagodny,
Polecenia wszystkim godny.
Zatem wszystkim polecamy
I gorąco pozdrawiamy!