Drodzy rodzice! Serdecznie dziękujemy za udział w konkursie i wszystkie pomysły na walkę z gorączką u dzieci.
A oto zwycięzcy i jednocześnie zdobywcy termometrów bezdotykowych:
1. pumajamajka
Pewnej nocy, mój półroczny Kuba obudził się z płaczem, co już było dziwne bo zawsze śpi do rana. Gorąco biło od niego jak od małego kaloryferka. Miał mętne oczka, a gdy na niego patrzyłam zastanawiałam się gdzie jest mój radosny, pełen energii synek. Gdy termometr wkroczył do akcji, byłam w szoku... 39,6. W pierwszej chwili pomyślałam, że jest zepsuty. Gdy to wszystko do mnie dotarło, zaczęłam szukać czegoś przeciwgorączkowego. Przeszukałam domową apteczkę wzdłuż i wszerz, jednak niczego nie znalazłam. Byłam przerażona, a jedyne o czym marzyłam, to żeby jakaś magiczna siła sprawiła, żeby cała gorączka przeszła na mnie. Obudziłam męża i wysłałam go do apteki. W międzyczasie do miseczki nalałam letniej wody i zaczęłam robić okłady. Troszkę pomogły, więc w razie braku czegoś innego gorąco polecam tą starą metodę. Kiedy wrócił mąż poczułam ulgę, ale z drugiej strony bałam się, że trzeba będzie długo czekać na spadek gorączki, albo że ten spadek będzie za mały. Moje obawy były niepotrzebne. W aptece mąż powiedział, że potrzebuje czegoś najskuteczniejszego. Pani farmaceutka dała mu Ibum. I chwała jej za to :) Znowy zobaczyłam ten cudowny uśmiech na buzi Kuby i odrazu wiedziałam, że wszystko jest dobrze. Od tamtej pory Ibum stoi na czele naszej domowej apteczki :)
2. Pero33
G dy mojego malucha atakuje gorączka
O ddziałuję szybko, bo to jest bolączka.
R obię wszystko by ulżyć synkowi,
A le także byśmy byli szczęśliwi i zdrowi.
C zasami napada go wieczorem
Z reguły rozpala go i jest małym potworem,
K rzyczy strasznie i jest marudny,
O brażony i po prostu do życia trudny.
W tedy staram się go udobruchać
A ch i jego potrzeby wysłuchać.
S taram się go obserwować
Y yy i czujność w sobie aktywować.
T ermometrem mierzę w uszku
U ff tylko chwilkę niecierpliwy maluszku.
A le gdy tylko jest podwyższona,
C ała główka rozpalona,
J ak jabłuszka policzki czerwone,
A hh i oczka mocno nawilżone,
S zybko serwuję mu lek malinowy
Z awiesinę IBUM ten smakowy.
Y es! gorączka szybko mija
B ól i złość także przemija.
K orzystam też wtedy z możliwości
O kazywania mu swej czułości.
O chładzam też jego czoło gorące,
P rzykładając okłady chłodzące.
A nielskie włoski mu gładzę
N a najgorsze chwile poradzę
O n przytula się gorliwie,
W oła i spogląda tkliwie.
A hh! i już po gorączce
N ie ma śladu po bolączce
A gresywnie IBUM ją potraktował
!!! wyleczył synka i ból znokautował!
3. mamusia franusia
Mama w stresie, panikuje,
Bo maleństwo źle się czuje,
I rumieńcem się zalewa,
W rękach mamie się przelewa,
Oczka mruży, rzewnie płacze,
Bo temperaturka skacze.
Trzymiesięczny - wiec nie spory,
Wcześniej nie był jeszcze chory.
Pierworodny, na dokładkę,
Ma niedoświadczoną matkę.
Tatuś chociaż wymarzony,
Równie jest niedoświadczony.
Lęk, bezsilność i niepokój!
Trzeba nam zachować spokój!
Zacząć działać, i to zaraz,
Żeby zniszczyć wstrętny zaraz.
Zmierzmy mu temperaturę,
Podajmy jakąś miksturę.
Co tu wybrać? Co zadziała?
Gdy dziecinka taka mała?
Czopek, syrop są najlepsze,
Mamy je w naszej apteczce.
Lekarz nam je poleciła,
Kiedy w ciąży z Franiem byłam.
Zatem czopek – lecz nie działa,
Wciąż temperatura stała.
Kompres zimny mu zrobiłam,
z tyłu głowy położyłam,
Tulę, bujam i kołyszę,
Ale wciąż płacz malca słyszę.
Co tu robić, myśli mama,
Nie ma czasu na wahania.
Daję IBUM malinowy.
Zaraz synku będziesz zdrowy.
Taki słodki, smakowity,
Chętnie, szybko był wypity.
Przytulony do swej mamy,
Zasnął w końcu nasz kochany.
No i patrzcie, nie do wiary!
To jest syrop wręcz wspaniały!
Spadła wnet temperatura.
W ledwie kilka minut góra!
Po trzech dniach się okazało,
Że trzydniówkę dziecię miało.
Teraz bardzo dobrze wiemy,
Gdy z gorączką są problemy,
Nie ma co się zastanawiać,
Bez wahania IBUM dawać!
IBUM jest wprost doskonały,
Zasługuje na pochwały.
Jest skuteczny i łagodny,
Polecenia wszystkim godny.
Zatem wszystkim polecamy
I gorąco pozdrawiamy!
GRATULUJEMY!