Pudelek donosi:
"Szymon Hołownia przestał czuć się dobrze w Polsce. Przyznaje, że lepiej mu w krajach afrykańskich, gdzie miłość do kościoła katolickiego jest bardziej żywa. W nowym felietonie w Newsweeku ostrzega, że w Polsce zaczynają się "prześladowania katolików":
Siedzę w Zambii i nie za bardzo chce mi się wracać do kraju, w którym wiele się teraz zmieni. Zwłaszcza na mojej, kościelnej działce. Reakcje na tzw. sprawę Nergala, a później wynik wyborczy Stowarzyszenia Przypadkowych Znajomych Pana Janusza, którego jedynym programem jest nienawiść do Kościoła, pokazują wyraźnie, że dla polskich katolików zaczyna się właśnie czas umiarkowanych, ale jednak prześladowań - pisze w artykule zatytuowanym Jak pierwsi chrześcijanie. Dla katolików zaczyna się czas prześladowań.
O nienawiść do Kościoła oskarża jednak nie tylko członków i wyborców Ruchu Palikota, ale całe polskie społeczeństwo!
Zgadzacie się z tym?
Czy może troszkę wyolbrzymia?